USA. Fala gorąca dziesiątkuje bydło amerykańskich farmerów
Departament Zasobów Naturalnych stanu Iowa poinformował Reuters, że w dniu 31 lipca otrzymał wniosek o "usunięcie około 370 krów, które zginęły z powodu upału na zachodnim obszarze Iowa". Jednak sytuacja wygląda jeszcze bardziej niepokojąco. Stowarzyszenie Hodowców Bydła stanu Iowa doniosło, że aż 4 000 sztuk bydła mogło zginąć w całym stanie.
Chociaż liczba zgłoszonych przypadków utraty bydła w Iowa stanowi tylko niewielki ułamek z 630 000 pogłowia bydła w tym stanie, to jednak nagłe straty są niepokojące.
Temperatura, wilgotność i brak przepływu powietrza
Zdaniem amerykańskich służb to właśnie te czynniki: wysoka temperatura, brak cyrkulacji powietrza oraz wilgotność znacząco wpłynęły na wysoką umieralność bydła. 28 lipca w Iowa odnotowano najwyższą jak dotąd temperaturę tego lata. Słupki rtęci wskazywały 117 stopni Fahrenheita, co w przeliczeniu daje blisko 43 stopnie Celsjusza.
Przeciwdziałają stratom narażając się na wysokie koszty energii
Amerykańscy producenci i hodowcy bydła, robią co w ich mocy, aby utrzymać zwierzęta w chłodzie, minimalizując straty poprzez przenoszenie bardziej wrażliwych na ciepło osobników do klatek z większym cieniem oraz wykorzystując wentylatory i rozpylacze tam, gdzie to możliwe. To rzecz jasna oznacza dla nich ponoszenie większych niż zwykle nakładów finansowych. Te wszystkie urządzenia muszą być czymś zasilane i o ile nie jest to źródło prądu z OZE, to rachunki za energię elektryczną dla niektórych z nich znacznie poszybują.
Michał Czubak
fot. Producers Livestock