Teksas. Potężna eksplozja wstrząsnęła South Fork Dairy
Do pożaru doszło na farmie niedaleko Dimmitt w Teksasie w poniedziałek wieczorem czasu polskiego. W wyniku zdarzenia życie straciło około 90 proc. wszystkich zwierząt, czyli około 18 tys. krów, jakie znajdowało się w stadzie. Pożar był tak ogromny, że dym widziany był z dziesiątek kilometrów. Zanim jednak doszło do pożaru, świadkowie wspominają o głośnej eksplozji.
Biuro szeryfa hrabstwa Castro: Jedna osoba w stanie krytycznym
Farma zatrudniała około 60 pracowników. To cud, że w wyniku zdarzenia ucierpiała tylko jedna osoba. To pracownik, który w chwili wybuchu znajdowało się wewnątrz kompleksu. Z objętego płomieniami budynku został wyciągnięty przez straż pożarną i przekazany do szpitala w Lubbock.
Najtragiczniejsze zdarzenie w dziejach USA
Amerykański rynek farmerski jest zgodny. Poniedziałkowy wypadek, w wyniku którego śmierć poniosło 18 tys. krów, to najczarniejszy dzień w historii amerykańskiego farmerstwa. W przeszłości zdarzały się wypadki, pożary, w których życie traciło po kilkaset sztuk zwierząt. Nigdy jednak wcześniej nie doszło do pożaru na taką skalę, który zabiłby tyle zwierząt za jednym razem.
Michał Czubak
Fot. biuro szeryfa hrabstwa Castro