Podnosi się kolejna fala rolniczych protestów. Na 15 listopada strajki zapowiadają francuscy rolnicy. W drugiej połowie miesiąca na drogi zamierzają wyjechać także Niemcy. Wrze również w Wielkiej Brytanii. I choć tam farmerzy mają inne problemy niż w UE, mianownik jest jeden: brak odpowiednich działań i krzywdzące decyzje ze strony rządzących uderzają w gospodarstwa rolne.
Brytyjscy rolnicy stracą ulgi podatkowe
Brytyjskich rolników mocno rozgniewała decyzją rządu o podniesieniu stawki podatku od ziemi przekazywanej przez nich w spadku. Nowe przepisy mają wejść w życie w 2026 roku.
Obecnie rolnicy mogą korzystać z ulgi w podatku od nieruchomości rolnych i przekazywać swoim następcom bezpłatnie grunty rolne i budynki. Jeśli rząd postawi na swoim, rolnicy alarmują, że doprowadzi to do upadku gospodarstw rodzinnych, wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo żywnościowe i zahamuje działania na rzecz ochrony środowiska. Minister środowiska uspokaja jednak, że podatki będą płacić jedynie największe gospodarstwa, a nie małe, rodzinne gospodarstwa.
Protest rolników w Londynie 19 listopada. Grożą obornikiem
Rolników to jednak nie przekonuje. W związku z decyzją rządu, zapowiadają protest na 19 listopada. Pod apelem o wycofanie pomysłu zniesienia ulgi podatkowej podpisało się już 100 tysięcy osób.
- Rolnicy często nie mają pieniędzy, nawet jeśli na papierze ich gospodarstwa mają dużą wartość w momencie sprzedaży. Podzielamy ich frustrację. Rozumiemy, jaki wpływ może mieć ten „podatek od rodzinnego gospodarstwa rolnego” na Ciebie, Twoje gospodarstwo i Twoją rodzinę. Dlatego 19 listopada organizujemy masowe spotkanie w Westminster w Londynie - tłumaczy Tom Bradshaw, szef Krajowego Związku Rolników.
Rolnicy zapowiadają, że przyjadą na londyńską demonstrację traktorami i innymi dużymi maszynami, by sparaliżować ruch w stolicy. Portal polityczny Guido Fawkesa podaje, że niektórzy rolnicy grożą obrzuceniem obornikiem budynku Parlamentu w Londynie.
- Jeśli Partia Pracy będzie chciała zamknąć rodzinne rolnictwo, najpierw zamkniemy Partię Pracy – ostrzegają rolnicy.
Jeremy Clarkson: rolnicy, wiem, że dzisiaj was oszukano
Brytyjskich rolników popiera Jeremy Clarkson, znany dziennikarz, były prezenter programu Top Gear, a obecnie występujący w Clarkson‘s Farm, programie opowiadającym o jego pracy jako rolnika.
- Mamy nowy rząd. Okazuje się, że jest beznadziejny – napisał na platformie X i dodał: „Rolnicy, wiem, że dzisiaj was oszukano”.
Kamila Szałaj, źródło: standard.co.uk, BBC, TigersMedia