Niemal od początku wojny w Ukrainie rosyjscy okupanci niszczą i kradną maszyny rolnicze. Ostatnio za cel wzięli sobie ciągniki i kombajny dealera Agrotek-Invest. To ukraińska firma handlująca sprzętem światowych marek, m.in. John Deere i Vaderstad.
Za pierwszym razem Rosjanie ukradli maszyny warte 1 milion euro
Salon Agrotek-Invest w Melitopolu został okradziony przez rosyjskich agresorów dwukrotnie. Pierwszy rabunek miał miejsce 31 marca.
Rosjanie zabrali wtedy cztery maszyny: dwa kombajny, traktor i siewnik.
- Z naszego salonu firmowego skradziono dwa nowe flagowe kombajny S770, S760, ciągnik M6195, siewnik Vaderstad Tempo - napisała firma Agrotek na swoim profilu na Facebooku.
Zrabowany sprzęt był wart 1 mln euro.
Rosjanie wywieźli maszyny rolnicze do Czeczeni
Jak poinformowała firma Agrotek, sprzęt ten został wywieziony do Czeczeni.
- Sprzęt został już wyeksportowany do Czeczenii, niedaleko Groznego. Dzięki systemom pozycjonowania zainstalowanym na sprzęcie specjaliści Agrotek-Invest odnotowali, że maszyny znajdują się obecnie na farmie we wsi Zakan-Jurt w Czeczeni - czytamy w oświadczeniu.
Ponowna kradzież. Zniknął sprzęt wart ponad pół mln euro
Niestety, okupanci na tym nie poprzestali i dzisiejszej nocy z 4 na 5 kwietnia dokonali kolejnej kradzieży.
Ich łupem znów padł kombajn John Deere S760, a także dwa siewniki Vaderstad Tempo. Wartość tych maszyn dealer wycenił na 520 tys. euro.
Rosjanie zrabowali maszyny rolnicze za 1,5 mln euro i 20 ton smarów
- W dniach 4-5 kwietnia maszyny rolnicze zostały skradzione i wywiezione z zakładu Agrotek-Invest w Melitopolu w kierunku Rosji. Wraz z pierwszymi czterema jednostkami sprzętu, które zostały już wywiezione do Czeczenii, całkowita strata firmy wynosi ponad 1,5 miliona euro – czytamy w oświadczeniu.
Zemsta za wycofanie się John Deera z Rosji?
Firma dodaje, że oprócz sprzętu okupanci ukradli z magazynu markowe smary, których łączna ilość wyniosła 20 ton. Zdaniem przedstawicieli Agroteku kradzież jest zemstą okupantów za wycofanie się z Rosji marki Jonh Deere.
- Kolejny z dowodów na przestępcze działania najeźdźców i to tuż przed zasiewami! - pisze firma na swoim Facebooku.
oprac. Kamila Szałaj, fot. Agrotek