Minister rolnictwa Czesław Siekierski i wiceminister Adam Nowak spotkali się w niedzielę z rolnikami i organizacjami rolniczymi w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Łosiowie na Opolszczyźnie. Rozmowy dotyczyły pomocy gospodarstwom poszkodowanym przez powódź.
– Pomoc jest niezbędna. Realizacja tej pomocy, skierowanej do rolników z terenów dotkniętych powodzią, odbywa się trzema kanałami, poprzez: Ośrodki Doradztwa Rolniczego, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i samorząd rolniczy – powiedział minister Czesław Siekierski.
Pasze i prąd do udoju. To priorytety w pomocy poszkodowanym rolnikom
Wiceminister Adam Nowak poinformował, że ministerstwo podjęło decyzję o zagwarantowaniu bezpieczeństwa w pierwszej kolejności tym gospodarstwom, które prowadzą produkcję zwierzęcą. Wśród najpilniejszych potrzeb znalazły się kwestie dotyczące zapewnienia pasz, wodny pitnej oraz dostępu do prądu, aby umożliwić udój zwierząt.
– W zakresie zapewnienia dostępu do pasz przygotowaliśmy punkty w województwie opolskim: w Ośrodku Hodowli Zarodowej w Głogówku, w Stadninie Koni Prudnik, w gospodarstwie Arenda w Charbielinie oraz w Paczkowie. Ważne, aby pomoc, która płynie dzięki wsparciu Krajowej Rady Izb Rolniczych, organizacji rolniczych i też od rolników niezorganizowanych z całego kraju, trafiała konkretnie do tych, którzy mają w tym zakresie największe i pilne potrzeby – poinformował wiceminister Nowak.
Zalanych 68 tysięcy hektarów
Nowak wyjaśnił także, że ARiMR wspólnie z IMGW na podstawie map satelitarnych ustaliła już powierzchnię gruntów rolnych, które uległy zalaniu w skutek powodzi. To aż 68 tysięcy hektarów.
– To jest 68 tysięcy ha łącznie na całym terenie Polski, z czego około 25 tysięcy ha to są tereny z produkcją roślinną, gdzie będą potrzebne rekompensaty. Jest to głównie produkcja kukurydzy, przede wszystkim na ziarno. To dotyczy również soi, ziemniaków i buraka cukrowego oraz nowych zasiewów rzepaku – poinformował wiceminister Nowak.
W hodowli zwierzęcej bydła i trzody chlewnej powódź nie spowodowała strat w pogłowiu. Z gospodarstw udało się ewakuować wszystkie zwierzęta. Ale są straty w budynkach.
Siekierski: zadbamy, żeby rolnicy szybko otrzymali pomoc finansową
Resort rolnictwa poinformował, że na podstawie analiz ARiMR przygotuje dane do szacowania szkód i wypłat rekompensat. Szacowaniu podlegają nie tylko straty w uprawach, lecz także budynki, maszyny, magazyny ze zbożem i środki do produkcji.
– Pomoc jest niezbędna, pomoc będzie. Niestety musimy mieć świadomość, że pomoc ta z pewnością nie pokryje w pełni kosztów. Zadbamy o to, aby proces szacowania szkód przebiegał sprawnie, tak aby rolnicy szybko otrzymali pomoc finansową – podkreślił minister Czesław Siekierski i zapewnił, że pomoc będzie realizowana z maksymalnym przyśpieszeniem i uproszczeniem procedur, tak aby rolnicy mogli jak najszybciej przywracać potencjał produkcyjny swoich gospodarstw.
Siekierski: zalane plony, pasze i uprawy do utylizacji
Minister Czesław Siekierski przypomniał, że zboża, pasze treściwe i objętościowe, a także inne płody rolne zalane wodami powodziowymi nie nadają się do spożycia, a także do skarmiania zwierząt. Mogą być wykorzystywane jedynie do celów przemysłowych.
– Żaden produkt, surowiec, który miał styczność z wodą powodziową nie może być przeznaczony do spożycia przez ludzi ani na pasze. Ponadto musi być w określony sposób zutylizowany. To bardzo ważna informacja, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa – zaznaczył szef resortu rolnictwa.
oprac. Kamila Szałaj