Wysokie wymagania dot. ochrony wód przed zanieczyszczeniem azotanami
W roku 2023 Główny Inspektorat Sanitarny przeprowadził kontrole dot. ochrony wód przed zanieczyszczeniem azotanami w 1 369 gospodarstwach. Jak wynika z opublikowanych danych, 897 rolników przechowywało nawozy naturalne w gospodarstwie, natomiast 121 w pobliżu wód powierzchniowych. Najwięcej zidentyfikowanych nieprawidłowości dotyczyło kontroli przeprowadzonych w roku 2023 przez organy Inspekcji Ochrony Środowiska.
Jakie były wyniki kontroli GIOŚ?
O wynikach kontroli GIOŚ w gospodarstwach prowadzących produkcję rolniczą poinformował portal teraz-środowisko.pl. Jak wynika z opublikowanych danych, zrealizowane przez kontrole stanowiły 91,27% wymaganych. Wobec województw, w których liczba kontroli była najmniejsza, podjęto działania wyjaśniające.
Co ciekawe, najwięcej kontroli w gospodarstwach, gdzie przechowywano nawóz naturalny, przeprowadzono w woj. podkarpackim, bo 105 i lubelskim, 101. Natomiast najmniej gospodarstw zostało skontrolowanych w pobliżu wód powierzchniowych. W tym przypadku najwięcej rolników skorzystało z tego rozwiązania w woj. warmińsko-mazurskim i było ich 26.
10% rolników nie stosuje się do przepisów określających sposób przechowywania nawozów naturalnych
Podsumowanie kontroli wykazało, że nieprawidłowości w przechowywaniu nawozów naturalnych wystąpiły w 90 na 897 kontrolowanych gospodarstw, co stanowiło zaledwie 10,03% podmiotów.
Podobny wynik wykazała kontrola gospodarstw, w których nawozy naturalne były przechowywane w pobliżu wód powierzchniowych. Praktykę tę stosowało 12 na 121 rolników.
Największy procent rolników niestosujących się do przepisów określających sposób przechowywania nawozów odnotowano w woj. pomorskim i warmińsko-mazurskich, gdzie zidentyfikowano ich po 15. Natomiast w przeliczeniu na procenty najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w woj. dolnośląskim (32%) i pomorskim 31,91%.
Na tle wszystkich województw najlepiej wypadły woj. małopolskie i zachodniopomorskie, gdzie inspekcja nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości związanych z przechowywaniem nawozów w gospodarstwie.
Najwięcej gospodarstw, w których nawozy naturalne przechowywano w pobliżu wód powierzchniowych, zidentyfikowano w 4 gospodarstwach woj. wielkopolskiego.
Jakie nieprawidłowości wykazały kontrole w gospodarstwach rolników dot. przechowywania nawozów naturalnych?
Kontrole przeprowadzone w gospodarstwach rolników dotyczące przechowywania nawozów naturalnych, wykazały następujące nieprawidłowości:
- brak zachowania odległości 25 m,
- brak właściwego miejsca na przechowywanie,
- niezabezpieczenie przedostawania się odcieków do wód i gruntu,
- przechowywanie obornika w dole ziemnym,
- przechowywanie obornika w pryzmach bezpośrednio na gruntach rolnych będących terenem piaszczystym lub podmokłym,
- niezapewnienie przykrycia na nawozy płynne,
- nieprzestrzeganie zakazu przechowywania pomiotu ptasiego bezpośrednio na gruncie,
- niedostosowanie wielkości zbiornika na odcieki z płyty obornikowej,
- gromadzenie nawozów naturalnych na obszarach szczególnie zagrożonych powodziami,
- przechowywani nawozów naturalny w sposób niezapobiegający przedostawaniu się odcieków do gruntu,
- niezapewnienie zbiornika na gnojówkę o pojemności, która zgromadziłaby jej co najmniej czteromiesięczną produkcję.
Ilu rolników wykorzystywało nawozy naturalne blisko wód powierzchniowych?
Z raportu GIOŚ wynika również, że 367 rolników z 1 369 wykorzystywało nawozy naturalne w pobliżu wód powierzchniowych. Najwięcej takich przypadków odnotowano w woj. lubelskim, bo 49 podmiotów i podkarpackim.
GIOŚ gani rolników za niedostosowanie się do wymogów
Jak się okazuje, powyższe odchylenia nie były jedynymi, których dopuścili się rolnicy, ponieważ przeprowadzone kontrole wykazały również:
- stosowanie zbyt wysokiej dawki nawozów naturalnych i niezgodnie z terminami określonymi w stosownych dokumentach,
- brak pozytywnej opinii Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej,
- brak odrębnych planów nawożenia azotem dla każdej działki albo z obliczeniem dawek,
- brak prowadzenia dokumentacji Programu działań,
- stosowanie mocznika w formie granulowanej,
- stosowanie nawozu niedopuszczonego do obrotu.
Jak stwierdził GIOŚ, zaistniały wynik może mieć związek z niewiedzą rolników na temat obowiązujących przepisów.
Przeczytaj również:
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: teraz-środowisko.pl