Kiedy odbędzie się strajk AGROunii w opolskim?
Strajk AGROunii w opolskim został zaplanowany na 1 września 2023 r. i obejmie całe województwo. Miastami, w których pojawią się działacze organizacji, są Prudnik i Głębinów. Protest będzie trwał w godzinach 12.30 – 14.00.
Jakie są główne postulaty AGROunii?
Jak poinformował członek AGROunii Arkadiusz Kożuszko, trudno jest wymienić wszystkie powody, dla których organizacja zdecydowała się na skrzyknięcie rolników, ponieważ w polskim rolnictwie dawno nie było tak źle. Kożuszko przyznał jednak, że najbardziej chodzi o sytuację na rynkach mleka i zbóż.
– To będzie strajk między podziałami. AGROunia zgłosiła ten strajk, ale nie mieszamy w to polityki. Chodzi o bardzo trudną sytuację w polskim rolnictwie. Chcemy, by w Polsce wreszcie coś się zmieniło. Dziś sytuacja w mleczarstwie jest dramatyczna. Mleko kosztowało nawet 2,80 zł/l, a obecnie rolnicy otrzymują faktury za sierpień w wysokości 1,47 zł/l. Rolnicy nie wychodzą już nawet na tzw. zero, bo żeby wyszli, to litr mleka musiałby kosztować 2,00 zł. Kolejnym problemem jest cena za zboże. W województwie opolskim, w którym odbędzie się strajk, cena pszenicy za tonę wynosi 610 zł. Aktualnie cena paliwa w hurcie jest wyższa niż na stacjach. Zeszłoroczne żniwa były jednymi z najdroższych w historii Polski – mówi Kożuszko.
Godziny protestu w opolskim chronią rolników
Z relacji Kożuszko wynika, że rolnicy, którzy zdecydują się na przyłączenie do protestu, będą mogli zgodnie z prawem wyjechać na ulice w każdej miejscowości na terenie województwa opolskiego, ponieważ protest jest zgłoszony.
– Sentencją strajku jest to, by nie siedzieć w domu, lecz wyjść i wyrazić swój sprzeciw. Zgłosiłem w urzędzie wojewódzkim, że na terenie opolskiego odbędzie się strajk. Chodziło o to, żeby każdy rolnik w województwie mógł wyjechać na ulice obojętnie, gdzie będzie przebywał. W związku z tym, że akcja jest zgłoszona to w godzinach 12.00 – 14.00 nikt nic rolnikom nie zrobi – zapewnia Kożuszko.
Czy strajk w opolskim jest początkiem całej serii?
Zdaniem przedstawiciela AGROunii najważniejsze dla nich jest zjednoczenie polskich rolników. Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała przyszłość i gdzie zostaną zorganizowane kolejne strajki.
– Nie jest to strajk polityczny. Ja rozpoczynam serię takich strajków w województwie opolskim. Najgorszą rzeczą jest siedzieć w domu, nic nie robić i czekać na to aż coś się zmieni. Polska produkcja świń praktycznie nie istnieje, jeżeli ceny mleka nie wzrosną, to za kilka miesięcy produkcja upadnie – podsumował Kożuszko.
Oprac. Justyna Czupryniak