Polityczna wojenka z rolnictwem w tle
Dzisiejsze posiedzenie Sejmu rozpoczęło się niespodziewanie od ostrej politycznej wymiany zdań na temat rolnictwa. Zaczęło się od wniosku o zmianę porządku obrad.
– Wczoraj rolnicy protestowali w ponad 200 miejscach w kraju przeciwko destrukcyjnej polityce Unii Europejskiej. Wiceminister Krajewski kilkukrotnie przyznał, że ustawa kaucyjna, która miała ochronić polskie rolnictwo była gniotem prawnym i będzie rozwiązanie ministerialne. Czas ucieka, a Polskę zalewa żywność ukraińska, a ustawy jak nie było tak nie ma. Skoro rząd nie składa projektu ustawy to składają ją posłowie Kukiz’15 i PiS. Jest w kancelarii Marszałka siedem konkretnych rozwiązań, siedem projektów ustaw, z których jedno zabezpieczające Polskę przed zalewem ukraińskiej żywności – powiedział z trybuny sejmowej poseł Jarosław Sachajko z Kukiz’ 15, który złożył wniosek o rozszerzenie porządku obrad o informację Marszałka kiedy powyższe projekty będą procedowane.
Poseł miał tu na myśli kilka projektów, w ten dotyczący lokalnej półki czy odszkodowania za szkody wyrządzane w uprawach przez ptaki.
Więcej na oba tematy przeczytasz w tych artykułach:
- "Lokalna półka" w każdym markecie? Jakie produkty rolnicy mogliby sprzedawać?
- 50 mln zł na odszkodowania za szkody wyrządzone przez ptaki. Jak byłyby szacowane szkody?
– Nie będzie zamrażarki sejmowej. Sprawdzę jaki jest status tych projektów – odpowiedział Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Stefan Krajewski: pracujemy nad zabezpieczeniem polskiego rynku rolnego, które będzie lepsze niż embargo
Przedstawiciele ministerstwa rolnictwa poinformowali posłów, że trwają ministerialne pracy nad rozwiązaniem problemy ukraińskiego importu.
–- W uzgodnieniu ze stroną ukraińską oraz Komisją Europejską, za chwilę, przygotujemy rozwiązania, które będą dużo lepsze od tego o czym Pan Sachajko mówi. I będą zrobione w uzgodnieniu, a nie tak jak Wy przyjmowaliście jednostronne embarga, które mogą rozpocząć za chwilę procedurę naruszeniową. Będziemy pracować i przygotujemy to rozwiązanie jako MRiRW – odpowiedział posłowi Sachajko wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Michał Kołodziejczak: w czasie rządów PiS do Polski wjechało zboże z Ukrainy warte 6 mld zł
Z kolei Michał Kołodziejczak, również wiceminister rolnictwa nie szczędził słów krytyki wobec działań byłych już ministrów rolnictwa z PiS.
– Gdyby nie słowa Henryka Kowalczyka, rolnicy nie musieliby dzisiaj strajkować. Nie stworzyliście żadnych automatyzmów, które broniłby polski rynek przed niekontrolowanym napływem towarów rolnych z Ukrainy. Z Ukrainy w ciągu kilkunastu miesięcy od 24 lutego 2022 r. do kwietnia 2023 r. przywieziono zboża za 6 mld złotych. Te 6 mld zł powinno zostać w kieszeni polskiego rolnika – grzmiał z mównicy sejmowej Michał Kołodziejczak, którego zdaniem ostatnie protesty rolników to efekt 8 lat rządów PiS.
– Rolnicy dzisiaj oczekują na jedną ważną decyzję tego rządu – wstrzymanie importu produktów rolnych z Ukrainy. Do roboty panie Kołodziejczak ! – odpowiedział Kołodziejczakowi były wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski.
Tusk obiecuje rozwiązania korzystne dla polskich rolników
O problemach w handlu rolnym z Ukrainą rozmawiał podczas swojej ostatniej wizyty w Kijowie premier Donald Tusk.
- Jeżeli pojawiają się różnice w interesach czy punktach widzenia to trzeba o tym uczciwie i otwarcie mówić i szukać rozwiązań korzystnych dla obu stron. Dziękuję za poważną ocenę sytuacji jeśli chodzi o kwestie zboża i produktów rolnych. Jestem pewien, że znajdziemy takie rozwiązanie, które będzie z korzyścią dla polskich rolników i producentów i będzie z korzyścią i bezpieczne dla strony ukraińskiej – mówił premier Donald Tusk.
wk