Rolnicy z południowej Polski organizują Mszę Świętą
Rolnicy z południowej Polski zapraszają producentów rolnych, ale również pszczelarzy, myśliwych i leśników do udziału w Mszy Świętej w intencji polskiego rolnictwa, która odbędzie się 13 grudnia 2024 r. o godz. 17.00 na Jasnej Górze w Częstochowie.
Inicjatorem Mszy Św. w intencji polskiego rolnictwa są rolnicy z południowej Polski. Jak informują, zaproponowali Ojcom Paulinom zorganizowanie takiego wydarzenia, a oni przystali na ich propozycję.
– Zbierzemy się wszyscy razem, pomodlimy i może wypracujemy lepsze stanowisko, i może lepsze pomysły przyjdą nam do głowy. Organizatorami są rolnicy z południowej Polski, którzy nie stanowią obecnie żadnej grupy formalnej – informują rolnicy z południowej Polski.
Dlaczego rolnicy organizują Mszę na Jasnej Górze?
Zdaniem organizatorów, powodów, dla których organizowana jest Msza Święta na Jasnej Górze, jest wiele, a Mercosur i Zielony Ład to tylko jedne z wielu. Jak wskazują, w historii naszego kraju wielokrotnie wielkie zmiany zaczynały się od Mszy w miejscu świętym, dlatego teraz oni również postanowili zacząć od modlitwy.
– Mercosur, Zielony Ład i wszystko inne razem, stanowi ogromne zagrożenie dla rolników. Zaczęło się już dziać i będzie się działo coraz więcej. Zacznijmy od Jasnej Góry, a później wszystko będzie się toczyło swoim rytmem. Poparliśmy ten pomysł, zgadzamy się z tym. W naszej historii niejednokrotnie wszystko zaczynało się od takich miejsc. Chcemy się razem spotkać, pomodlić – informują organizatorzy.
Uroczyste święcenie traktorów na Jasnej Górze
Po Mszy Świętej w intencji polskiego rolnictwa odbędzie się uroczyste poświęcenie ciągników, które już od godz. 14.00 będą wpuszczane na parking. Modlitwie będzie przewodniczył ks. bp Leszek Leszkiewicz, natomiast na godz. 21.00 zaplanowano Apel Jasnogórski i modlitewne czuwanie.
– Spodziewamy się, że przyjadą różne związki i stowarzyszenia rolnicze z całego kraju. Jeżeli chodzi o emblematy, to będą tylko i wyłącznie sztandary, żadnych banerów, żadnych szarf, krawatów, nie ma na to zgody, bo to nie jest miejsce, w którym takie rzeczy miałyby się pojawiać – podsumowują rolnicy z południowej Polski.
Przeczytaj również:
Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz