Przestępcy wykorzystując sytuację z ukraińskim zbożem
„Rzeczpospolita” informuje o przestępczym procederze, w którym podmiot sprowadzał ukraińskie zboże do Polski i sprzedawał go w naszym kraju. Podmiot ten to firma-"słup", która po kilku takich udanych transakcjach i wzbogaceniu się na zbożu znikał z rynku.
Proceder ma dotyczyć przede wszystkim importu tzw. zboża technicznego, w Polsce mogło być wykorzystywane w celach konsumpcyjnych. Zboże takie wjeżdżało do naszego kraju bez żadnej kontroli fitosanitarnej, a już w Polsce jego parametry magicznie ulegały polepszeniu: z technicznego, a więc nie do spożycia przez ludzi, przekształcało się w zboże spożywcze.
Jak podje „Rz” sprawą zajmują się polski służby. Jednak wykrycie sprawców może być trudne. Firmy słupy po kilku udanych transakcjach przestały istnieć i trudno dotrzeć do osób, które faktycznie odpowiadają za ten przestępczy proceder.
Będą dopłaty do zbóż. Nawet 2200 zł!
Premier Morawiecki wspólnie z ministrem rolnictwa Robertem Telusem ogłosili założenia dopłat do zbóż.
Minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że pomoc będzie udzielona tym producentom, którzy otrzymali za 2022 rok dopłaty bezpośrednie do 10 ha pszenicy i nie składali wniosku o dopłaty do pszenicy i kukurydzy w trwającym naborze. Wyliczył, że jeśli rolnik sprzedał 42 tony pszenicy otrzyma 16800 zł. Plon został wyliczony na 5,5 t/ha.
Producenci jęczmienia lub pszenżyta, którzy sprzedali zboża i rzepak w terminie od 15 kwietnia 2023 r. do 15 czerwca 2023 r. również mogą liczyć na dopłaty, ale ich wysokości uzależniona jest od województwa i wynosi od 900 zł do 1125 zł/ha.
Oprac. M. Czubak; ksz
Fot. Pixabay