Sieci handlowe destabilizują polski rynek owoców i warzyw
W komunikacie informującym o założeniu komitetu przewodniczący, Mirosław Łuska, poinformował, że polscy producenci papryki stoją w obliczu zapaści cenowej, której powodem są próby destabilizacji rynku przez sieci handlowe. Rolnicy obawiają się, że będą musieli sprzedać swoją paprykę po cenie niższej niż opłacalna.
Na podobny problem zwrócił uwagę również Michał Kołodziejczak podczas konferencji producentów owoców, która odbyła się na Targu Wkurzonych przed Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie, o czym pisaliśmy w artykule: Rolnicy nie mogą sprzedać owoców i oskarżają supermarkety o patohandel. "To jest mafia!".
Czy będzie strajk producentów papryki?
Utworzenie komitetu protestacyjnego nie jest równoznaczne z protestem, jednak może stanowić jego początek, jeśli w najbliższym czasie obawy producentów się potwierdzą. Jak czytamy w komunikacie:
"Ogłoszenie pogotowia jest pierwszą formą protestu, mającą uświadomić podmiotom handlowym, że nie pozwolimy bezkarnie zabierać nam godziwego wynagrodzenia za naszą pracę" - napisali rolnicy.
Producenci papryki ostrzegają przed protestem
Z informacji przekazanych przez komitet wynika również, że utworzenie komitetu protestacyjnego jest na razie ostrzeżeniem. Członkowie zrzeszenia i współtworzący grupę zapowiadają, że jeśli rząd nie okaże zrozumienia i nie podejmie działań mających na celu poprawę sytuacji rolników, to planują:
- strajki,
- pikiety,
- blokowanie podmiotów handlowych.
Jak kształtują się ceny papryki na rynku i w sklepach?
Na dzień 14.07.2023 r. ceny papryki krajowej są dość niskie. Rolnik na giełdzie w Broniszach za paprykę czerwoną i żółtą otrzyma od 6 do 8 zł/kg, natomiast za paprykę zieloną od 4 do 6 zł/kg. Nieco lepiej przedstawia się sytuacja na poznańskiej giełdzie, gdzie za kilogram papryki czerwonej producent otrzyma od 7,60 do 8 zł, za paprykę zieloną od 8,60 do 9 zł/kg, natomiast za paprykę żółtą od 8 do 9 zł/kg. Cena jest uzależniona od tego, czy sprzedaż odbywa się w hurcie (niższa), czy w detalu (wyższa). Największą konkurencję dla polskich plantatorów papryki stanowi Holandia. Cena importowanego warzywa w hurcie oscyluje w granicach 6 zł/kg. Coraz rzadziej w polskich marketach można dostać krajowe produkty. Będące w promocji warzywa są najczęściej importowane zza granicy, podczas gdy polscy rolnicy nie mogą sprzedać swoich zbiorów.
Rolnicy będą rezygnować z produkcji
Producenci Papryki RP na swoim profilu na Facebooku opublikowali screeny wiadomości, które wymieniają między sobą załamani i zdenerwowani rolnicy:
– Konkretne kroki trzeba podjąć, bo te (…) okradną nas ze wszystkiego – napisał jeden z rolników.
– Nikt się nie zastanawia, ile pracy wkładamy w każdą produkcję i co z tego mamy, żenada. Tak łatwo liczyć gotowy towar dostarczany przez nas. Kiedy to się wreszcie zmieni i będzie normalna, sprawiedliwa cena dla nas? – dopytywał kolejny producent.
– Nie jesteśmy w stanie dalej tak funkcjonować. Regularnie, z zimną krwią, jesteśmy okradani. Miarka się przebrała – dodał następny plantator.
– My z żoną kończymy przygodę z foliami. Ostatni sezon. Idziemy do pracy – podsumował jeden z rolników.
Powyższe wiadomości świadczą o tym, w jak trudnej sytuacji znajduje się polskie rolnictwo. Rolnicy resztkami sił próbują związać koniec z końcem. Ostatnie miesiące pokazały, jak systematycznie załamują się rynki. Najpierw protesty producentów zbóż, potem apele producentów mleka, wraz z początkiem czerwca o pomoc wołali plantatorzy truskawki, potem malin, czereśni, a teraz papryki.
oprac. Justyna Czupryniak
źródło: Facebook/Zrzeszenie Producentów Papryki RP