MKiŚ chce uznać ambony za budowle trwale związane z gruntem
W ramach trwających prac nad nowelizacją ustawy Prawo budowlane Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało rozszerzenie definicji obiektów małej architektury o „urządzenia związane z prowadzeniem gospodarki łowieckiej, trwale związanej z gruntem” – przede wszystkim dotyczy to ambon myśliwskich, jako obiektów wymagających ewentualnej regulacji.
Myśliwi przeciwni nowelizacji przepisów dot. ambon myśliwskich
Przeciwko takim zmianom zaprotestował Polski Związek Łowiecki. Jego zdaniem ambony myśliwskie nie są urządzeniami trwale związanymi z gruntem. Są urządzeniami, które są przystosowane konstrukcyjnie do łatwego demontażu (z reguły w całości) i przemieszczania – podobnie jak obiekty typu kontenerowego. Realizacja celów gospodarki łowieckiej wymaga ciągłego dostosowywania lokalizacji urządzeń łowieckich i ich przenoszenia, przede wszystkim ze względu na zmiany struktury wiekowej i przestrzennej drzewostanów, zmiany struktury upraw rolnych oraz zachowanie i dynamikę rozwoju populacji zwierząt łownych. Należy przyjąć, że wszystkie urządzenia łowieckie nie są trwale związane z gruntem, dlatego propozycja nowelizacji jest bezprzedmiotowa.
Czy ambona może być postawiona na polu rolnika bez jego zgody?
Polski Związek Łowiecki podkreślił także, że wbrew formułowanym publicznie opiniom, wznoszenie urządzeń łowieckich odbywa się po uzyskaniu zgody właściciela, posiadacza lub zarządcy gruntu.
Ambony są monitorowane
PZŁ twierdzi, że zgodnie z przepisami Prawa łowieckiego mają stały obowiązek umieszczenia w rocznym planie łowieckim danych dotyczących zagospodarowania obwodu łowieckiego, w tym liczbę urządzeń związanych z prowadzeniem gospodarki łowieckiej, z podziałem na ich rodzaje. Dzierżawcy i zarządcy ewidencjonują i numerują ambony myśliwskie również na potrzeby wykonywania polowania, co zostaje ujęte w książce ewidencji pobytu na polowaniu indywidualnym. Dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich dokonują corocznego przeglądu stanu technicznego urządzeń łowieckich celem zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom tych urządzeń.
Objęcie ambon prawem budowlanym będzie katastrofą geodetów i kartografów
Polski Związek Łowiecki stoi na stanowisku, że objęcie urządzeń łowieckich procedurą zgłoszeń sparaliżowałaby prace inspekcji budowlanej i organów nadzoru geodezyjnego i kartograficznego. W tym miejscu warto zaznaczyć, że mamy 116 tys. ambon myśliwskich, a dodatkowo Lasy Państwowe i OHZ-ty ponad 17 tys.
– Reasumując, w związku z tym, że urządzenia łowieckie, w tym ambony, nie są trwale związane z gruntem, bo z założenia są przeznaczone do czasowego użytkowania w okresie krótszym od ich trwałości technicznej oraz są przystosowane technicznie do przenoszenia w inne miejsce – propozycja nowelizacji Art. 3 pkt 4 ustawy – Prawo budowlane jest w ocenie PZŁ całkowicie nieuzasadniona – napisał w oświadczeniu Polski Związek Łowiecki.
Kto popiera myśliwych ?
Sprzymierzeńcem myśliwych jest ministerstwo rolnictwa. Minister Czesław Siekierski mając na uwadze prawidłowe wykonywanie gospodarki łowieckiej, która jest kluczowa dla gospodarki żywnościowej kraju, również negatywnie ustosunkował się do proponowanych przez MKiŚ zmian w toku międzyresortowych uzgodnień projektowanych przepisów.
Resort Rolnictwa to nie jedyna instytucja rządowa, która popiera stanowisko Polskiego Związku Łowieckiego w sprawie nowelizacji ustawy Prawo budowlane. Podobnie negatywną opinię do zmian proponowanych przez MKiŚ przedstawiło Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które jest odpowiedzialne za prace nad nowelizacją ustawy Prawo budowlane a także Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Przeczytaj również:
wk