Minister rolnictwa Czesław Siekierski był we wtorek 7 stycznia gościem Radiowej Jedynki. Na antenie odniósł się do wypowiedzi wiceministra Michała Kołodziejczaka, który pod koniec grudnia ocenił, że resort nie działa dobrze, a problemem jest m.in. przerost zatrudnienia.
- Rozmawialiśmy. Wypowiedzi pana ministra są nieuzasadnione. Kieruje nim emocja, młodość. Ja muszę patrzeć na funkcjonowanie całego resortu. To nie może być tak, że pan wiceminister wybiera sobie obszary, w których chce być aktywny, a pomija te, którymi się nie interesuje, bo są mało medialne – powiedział Siekierski na antenie radiowej Jedynki.
Siekierski: Kołodziejczak nie idzie na komisję, bo go nie interesuje
Minister dodał, że Kołodziejczak nie uczestniczy we wszystkich sejmowych komisjach, bo część go nie interesuje.
- Kiedy trzeba iść do Sejmu na posiedzenie komisji, pan wiceminister oświadcza, że „ta komisja go nie interesuje”. Są pewne obowiązki, które trzeba realizować, bez względu na to, czy coś jest mniej lub bardziej interesujące - mówił.
"Te wypowiedzi szkodą Kołodziejczakowi i szkodzą koalicji"
Zarzucił Kołodziejczakowi, że jego wypowiedzi nie są właściwe.
- One naruszają dobro ministerstwa, bo podważają duży dorobek resortu. Ale też moje dobro osobiste jest naruszane. Te wypowiedzi szkodą jemu samemu, szkodzą koalicji. Są one nieodpowiedzialne i nieprzemyślane. Prosiłem ministra, by zweryfikował swoje zachowanie, bo ono nikomu nie służy - powiedział.
Szef resortu rolnictwa zapewnił jednocześnie, że nie będzie dymisji wiceministra Michała Kołodziejczaka.
Kamila Szałaj
