Komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski przyjechał do rolników protestujących na S3. Od 9 lutego blokują oni drogę w okolicy węzła Myślibórz (zachodniopomorskie).
"Wydajemy polecenie: Zielonego Ładu ma nie być!
Rozmowy dotyczyły przede wszystkim Zielonego Ładu. Rolnicy domagali się likwidacji wymogów, które ograniczają rozwój rolnictwa i ich gospodarstw.
- Zielony Ład jest do wyrzucenia. My teraz wydajemy polecenie: Zielonego Ładu ma nie być! Nigdy więcej! Przecież my wiemy, że chodzi o to żeby ograniczyć produkcję żywności w UE - mówili rolnicy.
"Cała Europa musiała stanąć, żeby wycofać się z ugorowania"
Komisarz przekonywał, że Zielony Ład w części dotyczącej rolnictwa został w dużej mierze wycofany.
- Zrobiłem wszystko, żeby ograniczyć wpływ na rolnictwo. Zawieszony został obowiązek ugorowania. Będę się starał, by ugorowanie całkiem zostało wycofane - powiedział komisarz.
Rolnicy zwrócili uwagę, że decyzja o derogacji normy GAEC 8 została podjęta dopiero po protestach rolników w krajach UE.
- Cała Europa musiała stanąć, żeby wycofać się z ugorowania. Przecież rolnicy wiedzą, jak uprawiać ziemię. My wiemy, kiedy z nawozem wjechać i poplon przyorać. Nie nakazujcie bzdurnych przepisów. Nie godzimy się na to, bo teraz siedzimy więcej w papierach niż na ciągniku - oburzał się Stanisław Barna, rolnik z okolic Choszczna i działacz Solidarności RI.
Rolnicy żądają wstrzymania importu z Ukrainy
Rolnicy domagali się także wstrzymania importu z Ukrainy. W odpowiedzi komisarz poinformował, że KE nie zamknie granic, ale Polska może podjąć taką jednostronną decyzję, tak jak zrobiła to w kwietniu 2023 roku.
- Kto jak nie Ursula von der Leyen dolała oliwy do ognia? To ona zezwoliła, by towary rolne z Ukrainy wjeżdżały do Polski i do UE bez ceł do 2025 roku. Niech Pan jej powie, że 20 lutego stanie cała granica UE-Ukraina - powiedział komisarz.
Cena zboża spadła z 1600 zł na 700 zł. "Jak mamy spłacić kredyty?"
Dyskusja dotyczyła także tragicznej sytuacji na rynku zbóż. Rolnicy zwracali uwagę, że dziś nie mają gdzie sprzedać zboża. Ich magazyny są pełne, bo firmy nie są zainteresowane kupnem. A za kilka miesięcy będą kolejne żniwa.
- W poprzednim roku czekaliśmy 2 tygodnie na samochód, żeby odebrał zboże w okresie żniw. W tym roku pewnie będę czekał 2 miesiące! Panie komisarzu, my nie będziemy mieli gdzie trzymać tego zboża, bo nadal nie możemy sprzedać zbiorów z tamtego roku - mówił jeden z rolników.
Protestujący dopytywali się też, jak mają spłacić kredyty zaciągnięte na ciągniki i maszyny rolnicze, skoro cena zboża spadła z 1600 zł na 700 zł.
- Mamy kredyty i nie mamy pieniędzy, żeby je spłacić. Dlatego tu jesteśmy. Nie możemy już wytrzymać - mówili.
Komisarz Wojciechowski do rolników: będę się starał o pomoc dla Was
Komisarz zobowiązał się, że przekaże postulaty polskiemu rządowi i KE.
- Zrobię wszystko żeby złagodzić te restrykcje, które was dotykają. Będę się starał o pomoc dla Was - mówił. Dodał, że dziękuje rolnikom za protest, choć rozmowy były trudne.
- Moim zadaniem jest rozwiązanie problemów rolników. Proponuję m.in. podniesienie dopłat bezpośrednich i aby w tym roku nie karać rolników za niespełnienie norm GAEC 6,7 i 8. Walka o sprawy rolnicze w Europie jest trudna, ale muszę się z tym mierzyć - zaznaczył. Dodał jednak, że Zielony Ład w zakresie podnoszenia dobrostanu zwierząt i rozwoju rolnictwa ekologicznego jest potrzebny.
Rolnicy zaprosili komisarza na rozmowy do Szczecina. Spotkanie ma się odbyć dziś wieczorem.
Kamila Szałaj