W środę 3 kwietnia około godz. 16.00 rolnicy i liderzy organizacji rolniczych, którzy od wczorajszego wieczoru prowadzili okupację gmachu ministerstwa rolnictwa, opuścili resort. W budynku pozostały tylko dwie osoby: przewodniczący NSZZ RI Solidarność Tomasz Obszański oraz były przewodniczący NSZZ RI Solidarność i były minister rolnictwa Gabriel Janowski.
Rolnicy sfrustrowani brakiem postępów w realizacji ustaleń z Jasionki
Przypomnijmy, że na początku protestujący rolnicy żądali, aby w rozmowach o sytuacji w rolnictwie wziął udział premier Donald Tusk. Takie podejście wynikało z frustracji, że rozmowy z Czesławem Siekierskim, ministrem rolnictwa oraz Michałem Kołodziejczakiem, wiceministrem, nie posuwają się do przodu, a cele wskazane w uzgodnieniach z Jasionki nie są realizowane.
– Po uzgodnieniach z Jasionki został tylko kurz. Sytuacja jest patowa – mówi nam Wiesław Gryn z Oszukanej Wsi, który był jednym z rolników biorących udział w okupacji ministerstwa.
– My chcemy tylko realizacji uzgodnień z Jasionki. Przecież to był pierwszy krok do rozmów z rządem. Ale minęły dwa tygodnie, a w naszej sprawie nic się nie dzieje. Ze strony rządu nie ma żadnej dobrej woli – mówi Rafał Nieżurbida, rolnik z woj. lubuskiego.
Tranzyt produktów z Ukrainy tylko koleją
Jednak po kolejnej turze rozmów z ministrem Siekierskim rolnicy postanowili dać władzom resortu jeszcze jedną szansę i zrezygnowali za dalszego zajmowania gmachu ministerstwa. Jak podkreśla Roman Kondrów z Podkarpackiej Oszukanej Wsi wynika to głównie z dżentelmeńskiego słowa Czesława Siekierskiego, że część postulatów będzie spełniona w najbliższym czasie.
– Minister Siekierski dał nam słowo, że on dopilnuje, aby wszystkie uzgodnienia z Jasionki były zrealizowane – powiedział Roman Kondrów w rozmowie z Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym. – Jedno z nich, które szybko ma być wdrożone to ograniczenia w tranzycie produktów rolnych z Ukrainy. Tranzyt ma się odbywać tylko przez dwa przejścia kolejowe. Będzie też skrupulatnie pilnowane, żeby nie było żadnego tranzytu kołowego, żeby zboże czy kukurydza nie rozlewały się po kraju – mówił przedstawiciel Podkarpackiej Oszukanej Wsi.
Polski minister rolnictwa ma również negocjować ze swoim ukraińskim odpowiednikiem przesunięcie realizacji kontraktów na dostawy 450 tys. ton ziarna do Niemiec. Polscy rolnicy chcą, żeby nastąpiło to dopiero po upłynnieniu nadwyżek z polskiego rynku, czyli w lipcu-sierpniu. Rolnicy wskazują także, że obecnie Ukraina może te kontrakty realizować poprzez porty czarnomorskie.
Rozporządzenie o dopłatach do zbóż w ciągu tygodnia
Z informacji przekazanych nam przez protestujących rolników wynika, że w ciągu tygodnia resort rolnictwa ma zaprezentować projekt rozporządzenia w sprawie dopłat do zbóż za 2024 rok. Na ten krok czeka większość rolników, bo od tego obecnie uzależniają swoje decyzje o ewentualnej sprzedaży zmagazynowanego ziarna.
– Minister obiecał nam, że do przyszłej środy to rozporządzenie o dopłatach do zbóż zostanie podpisane przez premiera i wdrożone w życie. Dzięki temu będzie możliwe zdjęcie nadwyżki zbóż, jaką mamy przez napływ ukraińskiej pszenicy – przekonywał Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław i członek Pomorskiej Izby Rolniczej. Dodał, że nabór ma ruszyć od razu i potrwać do 5 czerwca 2024 roku.
Z kolei Roman Kondrów wskazywał jeszcze, że rozporządzenie musi zostać zaakceptowane przez Komisję Europejską. Ale liczy, że nastąpi to szybko.
Protest rolników 4 kwietnia pod biurami poselskimi
Część z rolników, którzy okupowali ministerstwo rolnictwo już jutro będzie brała udział w protestach rolników w swoich regionach, gdzie zamierzają udać się do biur parlamentarzystów.
– Wczoraj apelowaliśmy do pana wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, żeby przyjechał porozmawiać z nami, ale nas zignorował. W rozmowach nie wziął udziału też wiceminister Stefan Krajewski. Czujemy, że PSL się od nas odciął. A szkoda, bo za chwilę są wybory samorządowe i powinni zabiegać o swoich wyborców-rolników. Ludowcy naprawdę dużo stracą, jeśli nie będą stać murem za polskim rolnikiem – przekonywał Roman Kondrów.
Kto wziął udział w okupacji ministerstwa rolnictwa?
Wśród rolników okupujących ministerstwo rolnictwa byli m.in:
- Roman Kondrów,
- Wiesław Gryn,
- Tomasz Obszański,
- Władysław Serafin,
- Filip Pawlik
- Błażej Bieniasz
- Andrzej Sobociński
- Rafał Nieżurbida
- Gabriel Janowski
- Artur Koncik
Ministerstwo rolnictwa: uzgodnienia w Jasionce w znaczącym zakresie zostały zrealizowane
W nocy z wtorku na środę ministerstwo rolnictwa wydało oświadczenie. Tłumaczy, że "przyjęte uzgodnienia w Jasionce w znaczącym zakresie zostały zrealizowane". Resort wymienia, że:
- realizowane są sprawy związane z Zielonym Ładem,
- procedura uruchomienia dopłat dla producentów zbóż jest zatwierdzana,
- embargo na import do Polski zbóż jest podtrzymane,
- trwają prace nad obniżeniem podatku rolnego,
- tranzyt nie został wstrzymany, by Ukraina zapowiedziała jego ograniczenie do minimum.
- Ministerstwo Rolnictwa realizuje postulaty i uzgodnienia podjęte z przedstawicielami protestujących rolników - tłumaczy resort w komunikacie.