Lokalna półka: miała pomagać rolnikom, a uderzy w mleczarnie?Justyna Czupryniak/Canva
StoryEditorLokalna półka

Lokalna półka: miała pomagać rolnikom, a uderzy w mleczarnie?

06.06.2024., 13:00h
Lokalna półka miała wspierać rolników i sprawiać, że ich produkty będą dostępne w sklepach zajmujących powierzchnię powyżej 250m2. Teraz ZPPM widzi, że dla producentów mleka może się ona okazać gwoździem do trumny. Jednocześnie PiS składa projekt o wprowadzenie nowych obowiązków o przetargach.

Jaki jest cel lokalnej półki i kogo ona dotyczy?

Głównym celem lokalnej półki jest wprowadzenie do sklepów o powierzchni powyżej 250 m2 produktów pochodzących od lokalnych rolników i zwiększenia ich bezpośredniego udziału w sprzedaży detalicznej.

Projektowana ustawa ma obejmować producentów i sprzedawców:

  • owoców i warzyw,
  • mięsa i produktów mięsnych,
  • mleka i produktów mlecznych,
  • pieczywa.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule pt.: Lokalna półka: 2/3 żywności w marketach od polskich rolników!

Lokalna półka zagraża producentom i przetwórcom mleka?

Związek Polskich Przetwórców Mleka wnosi o zaprzestanie dalszych prac nad poselskim projektem ustawy o sprzedaży detalicznej produktów lokalnych zwanym potocznie lokalną półką. Zdaniem rolników, wskazane w dokumencie rozwiązania głęboko ingerują w funkcjonowanie rynku mleka i mogą doprowadzić do zakłócenia swobodnego przepływu towarów na terenie Unii Europejskiej. Producenci mleka uważają, że projekt w obecnej formie narusza zasadę swobody zawierania umów. Jak twierdzą rolnicy, planowane wprowadzenie dwóch kryteriów dotyczących obszaru i ilości jednoznacznie wskazuje, z którymi dostawcami i na jakie ilości placówka handlowa ma zawierać umowy dostaw.

Dlaczego definicja dostawcy żywności w projekcie lokalnej półki jest błędna?

Zdaniem producentów mleka, w projekcie błędnie została zinterpretowana definicja sprzedawcy żywności, który jednocześnie jest podmiotem prowadzącym przedsiębiorstwo spożywcze, jak i podmiotem działającym na rynku spożywczym. Jak wskazują mleczarze, definicja w obecnej formie odnosi się nie tylko do placówek handlowych, ale również do rolników. Jak twierdzą mleczarze, mogą mieć problem ze zrealizowaniem zapisów wynikających z powyższych definicji ujętych w projekcie.

Lokalna półka uniemożliwi mleczarniom przerzuty mleka?

Jak wynika ze stanowiska ZPPM, dla producentów i przetwórców mleka szczególnie absurdalna jest część projektu, w której wyjaśniony został sposób sprzedaży surowca i wytworzonych z niego produktów mlecznych.

Wynika z niego, że mleko i produkty mleczne będące produktami lokalnymi przeznaczonymi na sprzedaż, będą musiały zostać przekazane do sklepów itp. o powierzchni powyżej 250 m2 i stanowić 2/3 produktów z tej kategorii w danym roku obrotowym. Ich sprzedaż ma przebiegać w następujący sposób:

  • w pierwszej kolejności w ramach powiatu i powiatów przyległych,
  • w drugiej kolejności w ramach województwa i województw do niego przyległych,
  • w trzeciej kolejności w ramach województw przyległych do województw przyległych.

Jak wskazują członkowie ZPPM, chodzi o to, że zakłady przetwórstwa mleka pozyskują surowiec nie tylko z gospodarstw położonych na terenie powiatu, w którym się znajdują, ale z całej Polski. Zdaniem rolników, przyjęcie projektu dot. lokalnej półki w powyższej formie wymusi na przetwórcach segregację mleka z poszczególnych powiatów i województw oraz uniemożliwi praktykowane dotychczas „przerzuty” mleka między zakładami.

Taka segregacja odbywałaby się:

  • w linii, czyli odrębne zbiorniki na mleko dla poszczególnych powiatów i województw oraz odrębne linie produkcyjne,
  • w czasie, czyli poszczególne partie mleka pochodzącego z różnych powiatów i województw poddawane przetworzeniu w różnym czasie.

Rolnicy uważają, że przyjęcie powyższego rozwiązania przełoży się na ograniczenie możliwości sprzedaży produktów gotowych oraz możliwości zakupu surowców do ich produkcji, co doprowadzi do tego, że część firm będzie generowała gigantyczne koszty, a część zostanie zmuszona do nowelizacji modelu biznesowego lub upadnie.

Rolnicy będą prowadzić kampanie edukacyjno-informacyjne o żywności?

Członkowie ZPPM sprzeciwiają się również zapisom dotyczącym obowiązku prowadzenia przez rolnika w sklepach kampanii edukacyjno-informacyjnych, umieszczania informacji o pochodzeniu produktów lokalnych oraz grafiki przedstawiającej flagę Rzeczypospolitej Polskiej. Zdaniem rolników cel prowadzenia kampanii nie został jasno zdefiniowany, a właściciel placówki nie ma obowiązku godzenia się na takie działania. Producenci mleka uważają takie akcje za zbędne i generujące dodatkowe koszty dla wszystkich członków łańcucha dostaw, ponieważ przepisy regulujące znakowanie produktów godłem „Produkt polski” i nakładające na placówki handlowe obowiązek w zakresie informowania o pochodzeniu produktów już istnieją.

Czy PiS chce wprowadzenia nowych obowiązków przy przetargach?

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w sejmie projekt, którego celem jest zobowiązanie osób kupujących i przetwarzających produkty rolno-spożywcze na posiłki do sprzedaży lub prowadzących dostawy gotowych produktów żywnościowych do uwzględniania co najmniej 51% produktów lokalnych w ofercie.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy — Prawo Zamówień Publicznych, który ma służyć wspieraniu lokalnych producentów rolnych, z uwzględnieniem pozytywnego wpływu na środowisko w związku z ograniczeniem transportu produktów spożywczych.

Propozycja zmiany prowadzi do wprowadzenia wymogu, aby oferenci w postępowaniach, których przedmiotem zamówienia jest dostawa produktów rolno-spożywczych w celu przygotowywania posiłków lub dostawa gotowych produktów żywnościowych, uwzględniali co najmniej 51% produktów lokalnych w ofercie.

– Celem zmiany jest wsparcie lokalnych producentów rolnych, co będzie miało pozytywny wpływ na rozwój lokalnej gospodarki, tworzenie miejsc pracy oraz zwiększenie dochodów lokalnych społeczności – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Czy dojdzie do ograniczenia transportu długodystansowego i redukcji śladu węglowego?

Zdaniem autorów ustawy, istotnym efektem wprowadzanej zmiany będzie również ograniczenie transportu długodystansowego i redukcja śladu węglowego związana z dostawą żywności. Produkty lokalne są zazwyczaj bardziej zrównoważone środowiskowo, ponieważ wymagają mniejszej ilości energii na transport i mniej środków konserwujących. Co więcej, wprowadzenie kryterium lokalności może więc przyczynić się do podnoszenia standardów żywności w danym obszarze oraz zachęci do innowacji w produkcji żywności, co może być korzystne zarówno dla konsumentów, jak i lokalnych przedsiębiorców.

Oprac. Justyna Czupryniak, WK

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. październik 2024 23:04