Rolnik ma dość! Zagroził, że rozkopie autostradę A4
Emocje rolników sięgają zenitu. Mimo wielotygodniowych protestów, ich postulaty nie są skutecznie realizowane. Podczas debaty na Europejskim Forum Rolniczym w Jasionce jeden z rolników obecnych na widowni wykrzyczał do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego i wiceministra Michała Kołodziejczaka, że jeżeli nie podejmą konkretnych działań, to wówczas on rozkopie autostradę A4 na Podkarpaciu.
- Sprzętem budowlanym będę wywalał asfalt. Jeżeli policja na mnie ruszy, rozkopię drogę. Koniec jaj! - rzucił mężczyzna, po czym wyszedł z sali. Jego zapowiedź słychać na poniższym filmie udostępnionym przez topagrar.pl.
Rolnik przyjechał koparką na protest. "Ja znam podbudowę tej drogi i w 15 minut rozwalę"
Historia ma jednak swój dalszy ciąg - rolnik jak powiedział, tak zrobił. Trzy dni później, w piątek 22 marca zjawił się z koparką na jednym z rolniczych protestów w woj. podkarpackim na autostradzie A4. Był gotów spełnić swoją obietnicę.
Organizatorzy poprosili go jednak, by odstąpił od swoich zamiarów. Dodają jednak, że jeżeli rząd nie spełni postulatów, to następnym razem nie będą powstrzymywać rolnika przed zerwaniem asfaltu.
- Jeżeli te jaja będą się powtarzały, to następnym razem nie będę Was słuchał. Ja znam podbudowę tej drogi i w 15 minut ją rozwalę, zanim ktokolwiek przyjedzie. Koniec zabawy! Czy Wy potraficie patrzeć, że jesteście kiwani jak barany, jak owce? Pokora jest do czasu – powiedział zdenerwowany rolnik. Dodał, że uszanuje prośbę organizatorów. Ale jeśli nie będzie reakcji rządu, to wróci.
- Mnie jest źle. I władza, jaka by nie była, nich sobie jaj nie robi. Stara władza miała nas w czterech literach. Nowa bardzo podobnie - mówił.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. topagrar.pl