Na kogo głosowali rolnicy w wyborach do PEFacebook/ Krzysztof Hetman + Facebook/Ewa Zajączkowska

LISTA nowych europosłów

Na kogo głosowali rolnicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

PKW podała już oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Na kogo głosowali rolnicy? Czy któryś z rolników uzyskał mandat europosła?

Frekwencja w wyborach europejskich niska i jednocześnie wysoka

W poniedziałek rano 10 czerwca Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Frekwencja wyniosła zaledwie 40,65% i była znacznie niższa w porównaniu zarówno do październikowych wyborów do sejmu, jak i poprzednich wyborów europejskich.

Jednak jak zwrócił uwagę Sylwester Marciniak z PKW, w porównaniu do poprzednich wyborów europejskich jest to dość wysoka frekwencja, bowiem w 2009 i 2014 r. nie przekraczała nawet 25%.

Koalicja Obywatelska nieznacznie przed PiS. Rośnie poparcie Konfederacji

Według oficjalnych wyników podanych przez PKW w wyborach do PE wygrała Koalicja Obywatelska, ale jej przewaga nad Prawem i Sprawiedliwością jest znacznie mniejsza niż wynikało to z pierwszych sondaży exit poll.

Oto jakie poparcie uzyskały poszczególne komitety po podliczeniu przez PKW wszystkich głosów:

KO – 37,06%,
PiS – 36,16%,
Konfederacja – 12,08%,
Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) – 6,91%,
Lewica – 6,30%.

Bezpartyjni Samorządowcy, PolExit i inne komitety nie przekroczyły nawet 1% głosów.

Jak głosowali rolnicy w wyborach europejskich?

Z badań exit poll przeprowadzonych przez pracownię IPSOS na zlecenie TVN, Polsatu i TVP wynika, że rolnicy najczęściej głosowali na PiS. Partię Jarosława Kaczyńskiego poparło 61,6% rolników. W tej grupie zawodowej na drugim miejscu znalazła się Konfederacja z poparcie 15,3%, a KO uzyskała 11,6%. Na Trzecią Drogę, czyli sojusz PSL i Polski 2050 głosowało 8,2% wyborców-rolników, a na Lewicę zaledwie 2,2% gospodarzy.

Ile głosów uzyskali rolnicy startujący w wyborach do PE?

Na pewno na uwagę zasługuje poparcie dla Konrada Krupińskiego, który startował z komitetu Konfederacji. Chociaż miał ostanie miejsce na liście, to uzyskał ponad 13,5 tys. głosów – to drugi wynik tej listy.

Skoro jesteśmy już przy okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim, to Stefan Krajewski, obecny wiceminister rolnictwa (PSL) otrzymał 18 128 głosów, a będący na 1 miejscu Paweł Zalewski jedynie o 128 głosów więcej.

Inny z lokalnych liderów protestów rolniczych – Łukasz Komorowski (Konfederacja) – w okręgu obejmującym woj. mazowieckie poza „obwarzankiem warszawskim” otrzymał nieco ponad 9 tys. głosów. Z kolei w okręgu warszawskim startował inny rolnik – Mikołaj Kominek, uzyskując ponad 2 tys. głosów.

Byli szefowie resortu rolnictwa otrzymali odpowiednio: Robert Telus - 35 tys. głosów, a Anna Gembicka - 12,5 tys. głosów. Ryszard Bober, rolnik i senator PSL zdobył poparcie 11 230 wyborców.

Czy któryś rolnik uzyskał mandat europosła?

Pomimo, że w wyborach do PE startowało ponad 40 rolników i osób związanych z rolnictwem, to jednak żadna z tych osób nie zdobyła wystarczającego poparcia, aby zasiąść w ławach Parlamentu Europejskiego.Najbliżej spraw związanych z rolnictwem i wsią jest troje wybranych europosłów:

Anna Bryłka – do końca 2023 roku była rzeczniczką Konfederacji i dość często wypowiada się na temat rolnictwa, do PE dostała się z okręgu nr 7 (woj. wielkopolskie) z poparciem na poziomie 111 420 głosów;
Tomacz Buczek – jest przedsiębiorcą i rolnicy mogą go kojarzyć chociażby z udziału w protestach rolniczych na granicy w Medyce; w czasie kampanii wyborczej przemierzał Podkarpacie w "Ciągniku Wolności"; do PE dostał się z list Konfederacji w okręgu nr 9 (woj. podkarpackie) otrzymując 51 754 głosy;
Krzysztof Hetman – jeden z bardziej znanych polityków PSL, był marszałkiem woj. lubelskiego, od 2014 do 2023 r. zasiadał w PE, w tym w Komisji Rozwoju Regionalnego, od grudnia 2023 r. był ministrem rozwoju i technologii, do PE dostał się z okręgu nr 7 (woj. wielkopolskie) otrzymując 44 937 głosów;
Ewa Zajączkowska-Hernik – obecnie znana jako rzeczniczka Konfederacji, ale wcześniej zajmowała się hodowlą zwierząt futerkowych i pracowała jako dziennikarka w jednym z portali rolniczych, do PE dostała się z okręgu nr 4 (okręg warszawski) z poparciem na poziomie 102 569 głosów.