Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen poinformował, że koncern przyspieszy o dwa lata inwestycje, aby już od stycznia 2024 roku produkować paliwo E10. To benzyna z 10-procentową domieszką bioetanolu, czyli spirytusu wyprodukowanego z surowców roślinnych. Surowce te mają pochodzić od polskich rolników.
- Wychodzimy naprzeciw problemom polskiego rolnictwa. Koncern Orlen przyspieszy o 2 lata inwestycje w naszych rafineriach, aby już od stycznia 2024 r. produkować paliwo E10" – napisał prezes koncernu – napisał na Twitterze prezes Orlenu.
W efekcie zapotrzebowanie na bioetanol potrzebny do produkcji tego paliwa wzrośnie o połowę.
Obajtek do producentów bioetanolu: pozyskujcie produkty od polskich rolników
Obajtek zaznaczył, że "czeka jedynie na wypracowanie przez rząd stosownych regulacji".
- Jestem po ważnych rozmowach na ten temat z organizacjami zrzeszającymi polskich rolników, a także pozostajemy w kontakcie z ministerstwem rolnictwa i ministrem Robertem Telusem – poinformował.
Prezes PKN Orlen zaapelował do producentów bioetanolu, by "dbali o patriotyzm gospodarczy i pozyskiwali produkty od polskich rolników".
Orlen deklaruje, że kupi słomę od rolników
W marcu tego roku Orlen informował, że w zakładzie w Jedliczu na Podkarpaciu powstaje w tej chwili nowa instalacja do produkcji bioetanolu drugiej generacji. Koncern zadeklarował, że na ten cel kupi od polskich rolników słomę zbóż. Roczne zapotrzebowanie oszacowano na ok. 150 tys. ton. To równowartość zbiorów z 30 tys. ha pól.
Kamila Szałaj, fot. Orlen