Jak głosowali rolnicy w wyborach samorządowych w 2024Paweł Mikos + Canva
StoryEditorjak głosowali rolnicy?

PiS traci poparcie wśród ogółu rolników. A jak głosują rolnicy aktywni?

08.04.2024., 11:25h
Wybory samorządowe już za nami i wyniki exit pool pokazują, że mieszkańcy wsi i rolnicy w większości poparli Prawo i Sprawiedliwość. Jednak to co się rzuca w oczy, to znaczny spadek poparcia dla PiS wśród rolników – o niemal 10 punktów procentowych. Kto zatem przejął część głosów rolników?

Jak głosowali rolnicy w wyborach samorządowych 2024?

W niedzielę 7 kwietnia 2024 r. odbyły się wybory samorządowe. Tuż po nich IPSOS opublikował wyniki badań expit pool pokazując jakim poparciem w wyborach do sejmików wojewódzkich cieszyły się różne ugrupowania. Można zobaczyć także jak głosowali mieszkańcy wsi czy różne grupy zawodowe, w tym rolnicy.

Z danych przedstawionych przez IPSOS wynika, że rolnicy głosowali na:

  • Prawo i Sprawiedliwość – 57,3%
  • Trzecia Droga (PSL + Polska 2050) – 15,1%
  • Koalicja Obywatelska – 9,6%
  • Konfederacja - 9,3%
  • Lewica – 3,4%
  • Bezpartyjni Samorządowcy – 2,2%
  • Inne komitety – 3,1%

Również wśród mieszkańców wsi Zjednoczona Prawica zdecydowanie wygrywa. Tu rozkład głosów według IPSOS wygląda następująco: PiS – 43,2%, KO – 20,6%, Trzecia Droga – 15,5%, Konfederacja – 8,9%, Lewica 4,9%.

Spada poparcie dla PiS wśród rolników

Poparcie dla PiS przez 57% ogółu rolników jest olbrzymie. Ale analizując wyniki exit poll z 7 kwietnia i porównując je z wynikami z wyborów parlamentarnych z 15 października jedna rzecz rzuca się w oczy – duże spadek zaufania do PiS wśród rolników. W ciągu niespełna pół roku notowania Zjednoczonej Prawicy spadły o 9,3%.

Na kogo zatem rolnicy przerzucili swoje sympatię? Na pewno nie na Koalicję Obywatelską, która zwiększyła poparci wśród gospodarzy o 0,1%, ani nie na Lewicę (+0,4%). W porównaniu do wyborów z października, rolnicy podczas wyborów do sejmików wojewódzkich częściej wybierali kandydatów z Trzeciej Drogi (+3,6%) oraz Konfederacji (+4,0%).

Jak głosowali aktywni rolnicy? To wciąż zagadka

Cześć osób komentujących wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich nie rozumie jak jednocześnie rolnicy mogą protestować i głosować na PiS, skoro – jak twierdzą autorzy wpisów – za obecną sytuację kryzysową w rolnictwie w większości odpowiada rząd Zjednoczonej Prawicy.

W tym wypadku warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, w Polsce jest około 1,2 mln rolników, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość wniosków składanych do ARiMR o dopłaty bezpośrednie. W badaniu exit poll ankieterzy jedynie przyjmują na wiarę deklarację osób badanych co do ich zawodu.

Jednak w protestach rolniczych biorą udział przeważnie aktywni rolnicy lub inaczej mówiąc właściciele gospodarstw towarowych, takich które produkują i sprzedają na rynek. Ich liczba to około 350-450 tys. w zależności jakie dane przyjąć – czy liczby gospodarstw ubiegających się o dopłaty do nawozów czy liczby gospodarstw o areale powyżej 10 ha czy opracowań naukowych.

Warto zauważyć, że konsekwencje Zielonego Ładu głównie dotkną te średnie i duże gospodarstwa, a nie te małe.

– Przypominam po raz kolejny, że większość gospodarstw w Polsce to gospodarstwa typowo "socjalne" prowadzone przez drobnych rolników. To nie oni są organizatorami i uczestnikami ostatnich protestów rolników – wskazuje Piotr na platformie X. – Socjalne w sensie, że gospodarstwo nie jest głównym źródłem utrzymania większości drobnych rolników. Tam gdzie rozdrobnienie gospodarstw jest największe PIS zdobywa największe poparcie – doprecyzowuje.  

Z kolei Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej uważa, że rolnicy wciąż nie widzą realnej poprawy sytuacji swoich gospodarstw i z tego wynika wciąż wysokie poparcie dla PiS.

Rolnictwu potrzebne są systemowe zmiany i póki co rolnicy się ich nie doczekali….Warto też pamiętać o przetwórcach, handlowcach i całym łańcuchu - rolnictwo to system naczyń powiązanych – można przeczytać w jej wpisie.

Ciekawsze byłoby zestawienie jak głosowali rolnicy towarowi, a jak przysłowiowy "socjal". Czas skończyć z fikcją. Są realne problemy do rozwiązania. Zacznijmy od reformy dopłat bezpośrednich. Dopłaty do produkcji, a nie własności ziemi – wtóruje Mirosław Marciniak z InfoGrain.

Jednak sondażownie nie prowadzą oddzielnych badań, które pokazywałyby preferencje wśród rolników aktywnych zawodowo. Z rozmów z nimi podczas protestów widać, że są zawiedzeni działalnością PiS, zwłaszcza w kwestii Zielonego Ładu. Ale są także rozczarowani działaniami obecnego rządu i Donalda Tuska.

Tuska martwi przegrana na wsi. Czy Kołodziejczak ją odbija?

A skoro o premierze mowa, to słaby wynik Koalicji Obywatelskiej na wsi jest tym co martwi Donalda Tuska.

– Co martwi? Demobilizacja, szczególnie wśród młodych, porażka na wschodzie i na wsi – napisał premier komentując wyniki exit pool.

Część osób komentujących jego wpis, ale też wyniki wyborów, przypomniało premierowi Tuskowi, że Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii miał odbijać wieś z rąk PiS. A skoro wyniki dla KO nie są zbyt optymistyczne, to jak na razie ta misja nie jest udana. Słychać to także coraz częściej podczas protestów rolników.

Paweł Mikos

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
21. listopad 2024 10:14