Rynki malezyjski i filipiński otwierają się na polską żywność
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi spotkali się z premierem Malezji Anwarem Ibrahimem, ministrem spraw zagranicznych Malezji Mohamedem Hasanem i sekretarzem ds. zagranicznych Republiki Filipin Enrique Manalo, z którymi omówili kwestie dotyczące zwiększenia eksportu polskiej żywności na tamtejsze rynki.
Wiceminister Kołodziejczak prowadził rozmowy związane z poszerzeniem dostępu do malezyjskiego rynku polskich produktów rolno-spożywczych oraz likwidacji barier administracyjnych napotykanych przez polskich przedsiębiorców.
Efektem rozmów było uznanie przez stronę malezyjską zasady regionalizacji w odniesieniu do ASF, dzięki czemu został zniesiony zakaz importu świeżego mięsa wieprzowego obowiązujący od 2019 r. Pojawiła się również deklaracja dotycząca przeprowadzenia w I połowie września br. oceny ryzyka w ramach procedury dla mięsa drobiowego. Malezyjskie władze wyraziły także chęć otworzenia rynku dla mięsa wołowego z Polski, ale podkreśliły, że uzależniają ją od statusu kraju w zakresie gąbczastej encefalopatii bydła (BSE).
Czy Filipiny zrobią audyt w polskim sektorze jabłek?
Nieco inny kierunek przybrały rozmowy prowadzone przez wiceministra Kołodziejczaka z przedstawicielami Malezji, z którymi zostały omówione kwestie intensyfikacji polsko-filipińskiej współpracy w obszarze rolnictwa i wymiany doświadczeń nt. przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się chorób zwierząt, takich jak ASF i HPAI.
– Dążymy do sfinalizowania uzgodnień ws. możliwości rozpoczęcia eksportu wołowiny oraz wieprzowiny na rynek filipiński na zasadzie regionalizacji stosowanej w UE – podkreślił wiceminister Kołodziejczak.
Szef polskiej delegacji zaznaczył, że Polska liczy również na zaakceptowanie przez Filipiny wzoru świadectwa zdrowia w eksporcie jaj i produktów jajecznych.
Przedstawiony został również postulat realizacji przez władze filipińskie audytu w polskim sektorze produkcji jabłek.
Trwające od marca 2022 r. negocjacje w sprawie eksportu borówki z Polski do Indii zostały sfinalizowane. Jak poinformowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ambasada RP w Indiach potwierdziła, że indyjski rynek owoców otworzył się na polską borówkę. Określone zostały również wymogi, które polscy rolnicy będą musieli spełniać, by borówka mogła trafiać na indyjski rynek owoców.
W jaki sposób będzie odbywał się eksport polskiej borówki do Indii?
Z relacji MRiRW wynika, że w negocjacje dotyczące otwarcie indyjskiego rynku na polską borówkę były zaangażowane następujące instytucje:
- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi,
- Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa,
- Instytut Ogrodnictwa – Państwowy Instytut Badawczy w Skierniewicach,
- organizacje branżowe reprezentujące plantatorów i eksporterów borówki.
Okazuje się, że Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Roślin i Nasiennictwa dysonują już informacjami na temat zasad rejestracji eksporterów. Jak zaznacza MRiRW, borówka eksportowana z Polski będzie pochodziła z krajowych plantacji i pakowalni widniejących w rejestrze PIORiN.
Handel między Indiami a Polską
Strategiczne partnerstwo między Polską i Indiami zostało ustanowione w sierpniu roku 2024 r. Jak się okazuje, eksport produktów rolno-spożywczych z Polski do Indii już w roku 2023 osiągnął wartość 38,72 mln EUR i był wyższy w stosunku do roku 2022. Indyjscy konsumenci w największym stopniu są zainteresowani zakupem polskich jabłek, które stanowią 55% całego eksportu.
Oprac. Justyna Czupryniak
Źródło: MRiRW