Prezydent Andrzej Duda spotkał się wczoraj w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Podczas konferencji prasowej wypowiedział się dość niefortunnie w sprawie zakazu importu zbóż z Ukrainy. Z jego słów można bowiem wywnioskować, że opowiada się za szybkim uwolnieniem handlu zbożem z Ukrainą.
Prezydent Duda za umożliwieniem swobodnego handlu zbożem z Ukrainą
- Na razie są ustanowione pewne rozwiązania. Ja mam nadzieję, że będzie możliwość, żeby te rozwiązania zostały jak najszybciej zluzowane, żeby umożliwić jak najbardziej swobodny handel – powiedział prezydent.
Dodał, że wymaga to jednak „dobrze wypracowanych mechanizmów”.
- Przede wszystkim są kwestie, które muszą zostać uporządkowane, ale to wymaga czasu. Ten czas jest potrzebny po to też, aby uniknąć pewnych zjawisk, które mają bardzo negatywny impakt gospodarczy i społeczny. I to jest kwestia ważna. Stąd była konieczność wprowadzenia tych ograniczeń. Liczę na to, że one będą mogły zostać w jak najszybszym terminie zdjęte, właśnie przede wszystkim poprzez to, że mechanizmy zostaną dobrze wypracowane i będą one umożliwiały skuteczne, bez różnych zjawisk patologicznych, prowadzenie tej wymiany handlowej i prowadzenie tranzytu – zaznaczył prezydent Duda.
Wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy ws. zakazu importu ukraińskiego zboża w 34 minucie
Zniesienie ograniczeń oznacza UMOŻLIWIENIE ROZŁADOWYWANIA UKRAIŃSKIEGO ZBOŻA W POLSCE
I chociaż faktycznie w tej wypowiedzi prezydent stawia warunek przywrócenia handlu zbożem, to jednak trudno zrozumieć, jak mógł powiedzieć, że „liczy na zdjęcie ograniczeń w jak najszybszym terminie”. Przecież zniesienie ograniczeń oznacza nic innego jak umożliwienie rozładowywania ukraińskiego zboża w Polsce! A na to polscy rolnicy nie zgodzą się ani teraz ani po wprowadzeniu jakichś mechanizmów, o których mówił prezydent. Bo wiadomo, że po uchyleniu zakazu firmy paszowe i przetwórcze ponownie zaczną kupować ukraińskie ziarno. I sytuacja znów się powtórzy – zboże z Ukrainy kolejny raz zaleje polski rynek. A niestety - dziś jesteśmy w takiej sytuacji, że każda tona importowanego zboża pogłębia kryzys i destabilizuje już i tak mocno rozchwiany rynek. Zresztą sam minister rolnictwa Robert Telus walczy o przedłużenie zakazu importu.
Ukraińskie media: Polska zgadza się na zniesienie zakazu importu produktów rolnych
Niefortunne słowa prezydenta wychwyciły ukraińskie media, m.in. KyivPost, który na Twitterze napisał, że prezydent Duda powiedział, iż Polska zgadza się na zniesienie zakazu importu produktów rolnych.
Do wpisu odniósł się szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP Marcin Przydacz.
- Nie, prezydent Duda tego nie powiedział. Ta informacja wprowadza w błąd. W rzeczywistości prezydent powiedział, że istnieje potrzeba skutecznego mechanizmu zapobiegania nadużyciom. Poprawcie to – zwrócił się Przydacz do KyivPost.
Polska chce przedłużenia zakazu importu zbóż
Gazeta wpis usunęła, ale przekaz poszedł w świat i wiele ukraińskich mediów od wczoraj podaje nieprawdziwe informacje, że Polska jest za zniesieniem zakazu importu zbóż. Niestety, nie pomoże to w negocjacjach z KE o przedłużeniu zakazu wwozu po 15 września.
Kamila Szałaj
