AGROunia blokuje drogi w Inowrocławiu
5 maja 2023 r. działacze AGROunii rozpoczęli strajk w Inowrocławiu w województwie kujawsko-pomorskim. Przyczyną manifestacji rolników jest niezmiennie kryzysowa sytuacja w polskim rolnictwie. Protest rolników z AGROunii rozpoczął się o 9.00 w Jaksicach, gdzie zablokowana została DK 25. Następnie rolnicy udali się w kierunku centrum Inowrocławia, gdzie zablokowali Rondo Solidarności. Protest w Inowrocławiu potrwa 12 godzin, w których trakcie droga będzie zupełnie nieprzejezdna. Policja skieruje samochody i pojazdy nieuczestniczące w proteście na objazd w kierunku Rojewa i Złotnik Kujawskich.
Dlaczego rolnicy protestują w Inowrocławiu?
Protesty AGROunii w Inowrocławiu jest kontynuacją cyklu manifestacji organizacji rolniczej, która mimo zapewnień rządu i przyznania dopłat do strat poniesionych w wyniku wojny w Ukrainie przez rolników uprawiających zboża, nie wierzy, że to wpłynie na poprawę stanu na rynku rolnym. Protestujący w Inowrocławiu rolnicy domagają się przywrócenia stabilnej sytuacji na rynku żywnościowym w Polsce i wyeliminowania niezdrowej żywności z państw spoza UE.
– Nie zgadzamy się na obecną politykę rządu. Rolnicy mierzą się, z co raz to nowszymi problemami. Obecnie rozpoczął się sezon na polską kapustę, a plantatorzy nie mają gdzie jej sprzedawać, bo na rynku jest pełno towaru z Macedonii. Problemem są również niskie ceny mleka, które są nieustannie obniżane. Rolnicy sprzedają swoje plony po kosztach, co w ogóle im się nie opłaca. Tak być nie może – relacjonował Michał Taczek z AGROunii.
40 ciągników zablokowało drogi w Inowrocławiu
Protest AGROunii w Inowrocławiu jest wspierany przez rolników z okolicznych wsi. Jak wynika z rozmowy z Michałem Taczakiem, droga jest blokowana przez ok. 40 ciągników, kombajn i samochody, których właściciele nie zamierzają wrócić do domów przez najbliższe 12 godzin.
Rolnicy nie mają gdzie sprzedać zboża
Działacze AGROunii wraz z przybyłymi na miejsce protestu rolnikami domagają się również przywrócenia ceł na zboża i pozostałe produkty rolne z Ukrainy. Okazuje się, że mimo zapewnień rządu rolnicy wciąż nie mają gdzie sprzedać zboża, a dopłaty, które zaoferował im rząd, nie wystarczą.
– Wszyscy rolnicy mają pełne silosy i magazyny. Dziś średnia cena pszenicy to jest 800 zł. To są śmieszne pieniądze. W ostatnim czasie dzwoniłem do jednej z pobliskich firm skupujących zboże i dowiedziałem się, że przez najbliższe trzy tygodnie nie ma szans, że coś skupią, prowadzą zapisy – powiedział Taczek.
Czy rolnicy z Inowrocławia zdążą sprzedać zboże do czerwca?
Protestujący w Inowrocławiu rolnicy nie widzą przyszłości w pozytywnych barwach. Choć minister rolnictwa Robert Telus zachęca do sprzedaży ziarna, to oni nie mają takiej możliwości, ponieważ skupowe magazyny pękają w szwach od nadmiernej ilości zbóż. Projekt przedstawiony przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotyczący dopłat do zbóż obejmuje pomocą wyłącznie tych rolników, którzy sprzedadzą ziarno do 15 czerwca 2023 r.
– Nie ma szans, nie ma nawet mowy o tym, że rolnicy zdążą sprzedać zboże do 15 czerwca. W skupach trwają zapisy. Można zapisać się w kolejkę na za trzy tygodnie – podsumował Taczek.
Koniec protestu został zaplanowany na godzinę 21.00.
oprac. Justyna Czupryniak
