Rolnicy alarmują ws. roznoszenia pryszczycy. ”To woła o pomstę do nieba”Facebook/GR Ojdana (zrzut ekranu), Canva
StoryEditorWiadomości

Rolnicy alarmują ws. roznoszenia pryszczycy. "To woła o pomstę do nieba"

24.03.2025., 15:30h

Potrącenia żubrów na Podlasiu nie są rzadkością. Obawy rolników wzbudził jednak sposób pobierania próbek ciała padłego zwierzęcia do badań. Operacji towarzyszył obfity wyciek krwi do gleby, podczas gdy za granicą szaleje pryszczyca. – Przecież to woła o pomstę do nieba – mówi rolnik, Hubert Ojdana.

Żubry na Podlasiu utrapieniem rolników

Hubert Ojdana jest jednym z rolników z woj. podlaskiego, których pola uprawne regularnie są tratowane przez żubry. W miniony weekend na swoim profilu na Facebooku opublikował nagranie, na którym widać, w jaki sposób Instytut Biologii i Ssaków z Białowieży pobiera do badań materiał biologiczny od padłego żubra. Czy to właściwy sposób, jeśli pomyślimy o pryszczycy dziesiątkującej stada bydła tuż za polską granicą?

Drastyczne nagranie padłego żubra zszokowało rolników

Opublikowane w miniony weekend przez rolnika z Podlasia nagranie z pobierania materiału genetycznego od padłego po wypadku samochodowym żubra zaniepokoiło rolników. Na krótkim filmiku wyraźnie widać leżące w rowie truchło zwierzęcia z odciętą głową. Wokół jest mnóstwo krwi wsiąkającej w glebę, a z ciała zwierzęcia wypływają wnętrzności.

– Chciałabym pokazać, co się dzieje, jeżeli samochód potrąci żubra. Instytut Biologii i Ssaków bada żubry, ucinając im głowy. Ja z tymi żubrami walczę, z instytutem też się trochę nie zgadzam. Można by było odciąć kawałek mięsa i wziąć do badań, a nie głowę – mówi rolnik, jednocześnie rozmawiając ze zdenerwowanymi pracownikami, którzy wykonują powierzone im zadanie.

O problemach z żubrami na Podlasiu przeczytasz w artykule: Rolnikowi z Podlasia żubry zryły rzepak. "Przepędzam je po 12 godzin dziennie"

Kontrowersyjne badanie żubra na Podlasiu

Rozlew krwi towarzyszący badaniu żubra na Podlasiu zaniepokoił rolników z uwagi na pojawienie się w dniu publikacji nagrania informacji o rozprzestrzeniającym się wirusie pryszczycy na Słowacji. Zdaniem rolnika, żubr mógł być chory, a miejsce operacji nie zostało wystarczająco zabezpieczone.

– Czy taka procedura ucinania głowy w dobie pryszczycy, która szaleje w Europie i w dobie niebieskiego języka jest prawidłowa? Przecież to jest jawne roznoszenie tej choroby. Zamiast to wziąć, zutylizować, to leży sobie to truchło. Zaraz sroki, wrony przylecą i będą to roznosiły. Daj Boże, żeby ten żubr był zdrowy. Ale wyobraźcie sobie, co by było, gdyby ten żubr był chory…– mówi Ojdana?

Dalsza część artykułu pod materiałem WIDEO:

Pryszczyca a badanie żubrów

W związku z publikacją nagrania i obawami rolników, co do warunków i sposobu przeprowadzonej operacji poboru materiału genetycznego od padłego żubra w obliczu rozprzestrzeniającego się wirusa pryszczycy, skierowaliśmy pytanie do Instytutu Biologii i Ssaków w Białowieży z prośbą o odniesienie się do sprawy. Odpowiedź opublikujemy.

Sprawdź także: 

image
Niszczycielskie żubry

Żubry dewastują uprawy. Rolnik z Podlasia ma pomysł, jak się ich pozbyć z pól

Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz

Źródło: Facebook/GR Ojdana 

Warszawa
12°C
Przeważnie bezchmurnie
wi_00
śr.
wi_00
16°C
6°C
czw.
wi_00
12°C
1°C
pt.
wi_00
16°C
5°C
sob.
wi_00
17°C
5°C
niedz.
wi_00
14°C
6°C
24. marzec 2025 19:09