Mercosur nie dla europejskich rolników
Trwa szczyt Grupy G20, podczas którego może dojść do podpisania umowy o wolnym handlu między państwami Unii Europejskiej a Mercosur. Rolnicy zarówno w Polsce, jak i w innych krajach UE sprzeciwiają się tej decyzji.
Na terenie naszego państwa prowadzone są akcje apelacyjne i rozmowy. Rolnicy spotykają się z przedstawicielami różnych urzędów, prosząc o to, by nie dopuścili do podpisania umowy między UE a Mercosur. Producenci rolni zrzeszeni w Oddolnym Ogólnopolskim Proteście Rolników również stworzyli nagranie, w którym apelują do premiera o pilną reakcję na kroki podejmowane w Brukseli.
UE przeczy sama sobie?
Zdaniem rolników, działania prowadzone przez UE mające związek z otworzeniem granic kontynentu na żywność z Ameryki Południowej są nieco sprzeczne z polityką rolną, którą dotychczas prowadziła. Dążenia do osiągnięcia neutralności emisyjnej i rozwoju ekologicznych technologii znikają w cieniu umowy, która umożliwi rozwój rolnictwa w państwach Mercosur nieprzestrzegających restrykcji obowiązujących rolników w UE.
– Tysiące ton towarów – wołowiny, drobiu i innych produktów rolnych – będą transportowane do Europy, generując olbrzymi ślad węglowy. Co więcej, rolnictwo na terenach Mercosur napędza intensywne wylesianie Amazonii, niszcząc jeden z najważniejszych światowych rezerwuarów dwutlenku węgla – napisali rolnicy.
Kryzys w polskim rolnictwie i wycofywane substancje
W swoim stanowisku OOPR zwraca uwagę na trudności ekonomiczne występujące we wschodniej części UE, czyli m.in. w Polsce. Rolnicy obawiają się upadku lokalnych gospodarstw, które nie wytrzymają konkurencji ze strony państw Mercosur.
Ponadto rolnicy zwracają uwagę na brak kontroli w państwach Mercosur nad stosowaniem środków ochrony roślin, podczas gdy polscy producenci rolni są objęci rygorystycznymi restrykcjami.
– Pestycydy, herbicydy i hormony wzrostu, które są zakazane w Unii Europejskiej, wciąż są powszechnie używane w rolnictwie na terenach Mercosur. Oznacza to, że produkty importowane do Europy mogą zawierać pozostałości substancji chemicznych, które zagrażają zdrowiu społeczeństwa – alarmują rolnicy, dodając, że spożycie takiej żywności może doprowadzić do powstawania chorób nowotworowych, zaburzeń hormonalnych, a nawet uszkodzeń układu nerwowego.
Kto skorzysta na umowie UE – Mercosur?
Zdaniem OOPR, na umowie między UE a Mercosur skorzystają wyłącznie państwa zachodnie, dysponujące rozwiniętymi sektorami eksportowymi.
– Tymczasem wschodnie kraje UE, bardziej uzależnione od rolnictwa, mogą ponieść straty, które dodatkowo pogłębią istniejące nierówności gospodarcze. To rodzi pytania o solidarność wewnątrz Unii – czy dążenie do wspólnego dobrobytu faktycznie obejmuje wszystkich członków, czy też jest tylko na pokaz? – pytają rolnicy.
UE chodzi o biznes, a nie o klimat?
OOPR nie ma wątpliwości co do tego, że podpisanie umowy UE – Mercosur będzie przemawiało na niekorzyść europejskiej organizacji słynącej z walki o ochronę środowiska.
– Podpisując umowę Mercosur, Unia Europejska przestaje być wiarygodna i pokazuje, że nie o przyszłość naszej planety chodzi, lecz interesy biznesowe. Natomiast brak spójnych działań oraz polityka podwójnych standardów podważają sens europejskich deklaracji o zrównoważonym rozwoju – podsumowali rolnicy, pytając, „czy UE jest gotowa przedłożyć interesy ekonomiczne kilku krajów nad dobro całej wspólnoty i przyszłych pokoleń?”.
Przeczytaj również:
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz
Źródło: OOPR