Umowa UE-Mercosur tuż, tuż. Rolnicy biją na alarm
Wiele wskazuje na to, że w listopadzie, po 20 latach negocjacji, UE podpisze umowę o wolnym handlu z Mercosur. Będzie to olbrzymi cios dla unijnego rolnictwa, bo dostęp do naszego rynku zyskają produkty rolne z Brazylii, Argentyny, Urugwaju i z Paragwaju. Towary te nie spełniają surowych unijnych standardów, więc są dużo tańsze, przez co mogą wyprzeć naszą żywność.
Dlatego polscy i unijni rolnicy biją na alarm. Ostrzegają, że Komisja Europejska poświęca unijne rolnictwo na rzecz zysków z innych gałęzi gospodarki.
- Ronicy obawiają się przede wszystkim importu żywności, która nie spełnia tych samych standardów jakości, co pochodząca z krajów unijnych, a przez to będzie tańsza (dodatkowo jeszcze różnica w kosztach energii, pracy itp.) wykluczy z rynku produkujących ją drożej europejskich producentów - uważa Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Szmulewicz dodaje też, że rozbieżność w standardach stosowanych wobec rolników unijnych i Mercosur może sprawić, że nie będzie możliwa do utrzymania produkcja rolna w UE.
Rolnicy żądają pilnych rozmów z premierem Tuskiem
W związku ze zbliżającym się zagrożeniem, szef Izb Rolniczych wystąpił 4 listopada do premiera Donalda Tuska o pilne spotkanie. Prosi o wyznaczenie terminu rozmów w jak najkrótszym czasie.
- W związku z planowanym podpisaniem umowy pomiędzy UE a krajami MERCOSUR i planowanymi na dzień 15 listopada 2024 r. protestami rolników w Europie wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec podpisania tej umowy i w tej sprawie pragniemy spotkać się z Panem Premierem w dogodnym dla Pana terminie - tak brzmi treść pisma skierowanego przez rolników do premiera Tuska.
Wcześniej rolnicy apelowali o pilne zwołanie posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa. Wiadomo już, że w grudniu w tej sprawie spotka się podkomisja stała do spraw dobrostanu zwierząt. Rozmowy mają dotyczyć wpływu umowy na polską produkcję zwierzęcą.
Ile produktów rolnych trafi na rynek UE z krajów Mercosur?
Polskie organizacje rolnicze alarmują, że po podpisaniu umowy o wolnym handlu UE-Mercosur zaleje nas tania żywność z Ameryki Południowej. Oceniają, że na unijny rynek trafi:
- 99 000 ton wołowiny
- 180 000 ton drobiu
- 180 000 ton cukru
- 3,4 miliona ton kukurydzy
- 8,2 miliona hektolitrów biopaliw
- Wymogi środowiskowe, standardy społeczne, koszty produkcji? Nie dotyczą importerów, ale obowiązują polskich rolników, stawiając ich przed dramatycznie nierówną konkurencją. Czy naprawdę mamy pozwolić, by polskie i europejskie rolnictwo, a wraz z nim bezpieczeństwo żywnościowe, zostały poświęcone na rzecz taniego importu? - czytamy w komunikacie kampanii Love Krowe, finansowanej z Funduszu Promocji Mięsa Wołowego.
Kraje Mercosur produkują o 20 proc. więcej mleka niż Chiny
Warto też wspomnieć, że państwa członkowskie Mercosur wytwarzają około 50 mln ton mleka rocznie. Dwa z nich są znacznymi producentami mleka. To Argentyna i Brazylia. W Brazylii produkuje się około 36 mln ton mleka, a w Argentynie 11 mln ton.
- Porównując do Chin, będących czwartym producentem mleka surowego na świecie, blok państw Ameryki Południowej wytwarza go o 20% więcej - wyjaśnia Artur Puławski w artykule: Czy kraje Mercosur zaleją nas mlekiem. Natomiast dr Magdalena Szymańska tłumaczy, dlaczego nasze rolnictwo ucierpi na umowie UE-Mercosur?.
Kamila Szałaj