Dlaczego rolnicy protestują przed KOWR w Szczecinie?
Spółka PRP Babinek to firma, która od 30 lat dzierżawi ze Skarbu Państwa i uprawia ponad 700 hektarów gruntów rolnych. 28 października 2022 r. umowa dzierżawy pomiędzy KOWR a PRP Babinek wygasła, jednak zdecydowano o jej przedłużeniu o kolejne 19 lat. Zgodnie z ekspertyzami prawnymi, w których posiadaniu są rolnicy, obecnie ziemia jest użytkowana w sposób nieprawidłowy.
Grunty rolne w Babinku nie stanowią jednak jedynego żądania zachodniopomorskich rolników, którzy walczą również o:
- wprowadzenie opłaty za dzierżawę po zbiorach, a nie przed, jak ma to miejsce obecnie,
- zwiększenie okresu dzierżawy przynajmniej na takich samych zasadach jak w przypadku spółek zagranicznych.
Telus zlecił kontrolę w szczecińskim KOWR
Minister rolnictwa Robert Telus z uwagi na sytuację, która wywiązała się w Szczecinie, zlecił Najwyższej Izbie Kontroli sprawdzenie tego, na jakiej podstawie ziemia jest dzierżawiona przez francuską spółkę. Z uwagi na potrzebny do przeprowadzenia rewizji czas, rolnicy ze Szczecina zdecydowali, że sprzed oddziału KOWR nie odejdą, jednak zgodzili się na odroczenie zaostrzenia protestu do 10 maja 2023 r.
Jak podaje "Kurier Szczeciński", z relacji protestujących wynika, że zwolniony został jeden z wicedyrektorów KOWR-u w Szczecinie, co ma świadczyć o winie ośrodka.
Dlaczego rolnicy znów wyjechali na ulice Szczecina?
8 maja 2023 r. zachodniopomorscy rolnicy zorganizowali tzw. przejazd ostrzegawczy. Ulicami Szczecina przejechało 20 traktorów, które wyruszyły sprzed KOWR-u i udały się w kierunku Wałów Chrobrego. Jak przyznają protestujący, czekali wystarczająco długo na to, by została podjęta sprawiedliwa decyzja. Rolnicy wraz z końcem kwietnia zgodzili się na odroczenie zaostrzenia protestu o 10 dni, w przeciwnym razie ciągniki powrócą na ulice miasta i sparaliżują ruch, utrudniając codzienność mieszkańcom. Rolnicy wskazują, że ministerstwo rolnictwa ma dobę na domknięcie kontroli i przedstawienie jej wyników rolnikom czekającym przed budynkiem KOWR-u.
Czy będzie przetarg na ziemię z Babinka?
Wiele wskazuje na to, że urzędnicy nie zdążą z rozwiązaniem problemu do wyznaczonego terminu. Umowa z PRP Babinek wygasła i grunty powinny zostać rozdysponowane poprzez przetarg, którego ogłoszenia domagają się rolnicy, a którego data nie została ustalona. Protest jest wspierany przez posła Jarosława Rzepę z Polskiego Stronnictwa Ludowego na Pomorzu Zachodnim.
oprac. Justyna Czupryniak
źródło: 24Kurier.pl, gs24.pl
