Rolnicy chcą, by Wojciechowski ich przeprosił
Do incydentu, o którym mowa doszło 9 marca br., podczas gdy komisarz Wojciechowski wziął udział w jednym z programów radia Wnet, gdzie wypowiedział się na temat Zielonego Ładu i tego, dlaczego rolnicy protestują.
Polityk w dość nieudolny sposób odniósł się do kwestii dotyczącej postulatów rolników i sformułował ryzykowną tezę, że przecież wszystkie przepisy dotyczące ugorowania, ekoschematów czy innych wymagań są dobrowolne, a jedyne co wystarczy zrobić, by im nie polegać, to nie złożyć wniosku o dopłaty bezpośrednie lub ekoschematy.
Rolnicy zarzucają Wojciechowskiemu kłamstwo
Zdaniem rolników, twierdzenia komisarza Wojciechowskiego są nieprawdziwe. Jak twierdzą, jeśli nie złożą wniosku o płatności bezpośrednie, są wyłączeni z wielu form pomocy takich jak inwestycje, młody rolnik i pomoc krajowa w wypadku suszy.
Rolnicy podkreślają również, że dopłaty są dla nich rekompensatą za spełnianie działań na rzecz środowiska i wszystkich konsumentów, bo wpływają na ceny produkcji.
KRiR domaga się przeprosin od Wojciechowskiego
Krajowa Rada Izb Rolniczych na czele z prezesem Wiktorem Szmulewiczem w imieniu rolników wystąpiła do komisarza Wojciechowskiego z pismem o sformułowanie przeprosin i sprostowanie tego, co powiedział. Czy tak się stanie?
Oburzenie rolników było widoczne w mediach. Do sprawy słów wypowiedzianych przez polityka odnieśli się m.in. Rolnik NieProfesjonalny i Fitfarmer, o czym więcej przeczytacie w artykule pt. „Rolnicy oburzeni słowami Wojciechowskiego: Zielony Ład do kosza? Wystarczy nie brać dopłat”.
Oprac. Justyna Czupryniak