Ukraińskie zboże wysypane na drodze. Jest stanowisko ministerstwa
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Czesław Siekierski, wyraził swoje stanowisko w związku z incydentem wysypania zboża na granicy z Ukrainą przez protestujących rolników. Jego zdaniem, taka forma protestu nie jest właściwa. Minister zaznaczył, że rolnicy, chociaż nie opanowali swoich emocji, znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej, co wymaga zrozumienia.
Siekierski podkreślił, że polscy rolnicy, którzy zatrzymali trzy ukraińskie ciężarówki i wysypali zboże na jezdnię, działali w akcie desperacji. W komentarzu opublikowanym na stronie resortu, minister przeprosił również za ten akt desperacji w imieniu polskich rolników.
Siekierski przeprasza w imieniu Polski
„W imieniu polskich rolników przepraszam za taki akt desperacji i proszę o zrozumienie ich wyjątkowo trudnej sytuacji. Prowadzimy z ministerstwem rolnictwa Ukrainy rozmowy techniczne, podczas których chcemy określić warunki wymiany handlowej, które ograniczyłyby napływ towarów naruszających stabilność rynków rolno-spożywczych.” - zaznaczył minister.
Polski rolnik pomaga, bogacą się oligarchowie
Minister rolnictwa dodał również, że polski rolnik pomaga swojemu odpowiednikowi w Ukrainie, ale nie chce, by na tej pomocy bogacili się oligarchowie.
„Chcieliby jednak, aby z tej pomocy korzystał budżet Ukrainy, korzystali rolnicy, a nie oligarchowie, którzy dysponują ogromnymi powierzchniami do upraw zbóż i prowadzenia innych rodzajów produkcji rolnej. To oni głównie stoją za tym wielkim importem, który narusza stabilizację rynków rolno-spożywczych w Europie.” - dodał Siekierski.
Michał Czubak
fot. arch. Bartek Szajner