W czwartek 11 kwietnia w Sejmie odbyło się posiedzenie komisji rolnictwa poświęcone Rolniczemu Handlowi Detalicznemu. Jak zauważył Jacek Czerniak, wiceminister rolnictwa, w ciągu ostatnich 7 lat nastąpił 13-krotny wzrost liczby podmiotów prowadzących Rolniczy Handel Detaliczny.
Rolniczy Handel Detaliczny - jaki są wymagania?
RHD zostało wprowadzone do polskiego porządku prawnego na początku 2017r. na wniosek rolników i organizacji rolniczych.
Zgodnie z definicją pojęcie „rolniczy handel detaliczny” oznacza handel detaliczny polegający na produkcji żywności zawierającej co najmniej jeden składnik pochodzący w całości z własnej uprawy, hodowli lub chowu podmiotu działającego na rynku spożywczym oraz zbywaniu tej żywności konsumentowi finalnemu lub zakładom prowadzącym handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta finalnego (takim jak np. sklepy, restauracje, stołówki, itp.).
– Dla RHD obowiązują mniej rygorystyczne wymagania higieniczne niż te, które dotyczą zakładów prowadzących produkcję żywności na dużą skalę. Przy czym trzeba podkreślić, że zachowywane są podstawowe zasady i wymogi gwarantujące bezpieczeństwo konsumentów – mówił w Sejmie wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak.
Zaletą tworzenia RHD jest także skrócona procedura uzyskiwania uprawnień do prowadzenia działalności (rejestracja, nie zaś zatwierdzenie zakładu, zwolnienie z obowiązku sporządzania projektu technologicznego zakładu).
Rośnie zainteresowanie rolników działalnością w ramach RHD
Działalność RHD od samego początku jej wprowadzenia w Polsce cieszy się dużym zainteresowaniem wśród rolników. Liczba podmiotów prowadzących RHD systematycznie wzrasta i aktualnie wynosi 22 273. W ciągu ostatnich 7 lat nastąpił 13-krotny wzrost liczby podmiotów prowadzących RHD (w 2017 r. liczba ta wynosiła 1633). Dla porównania: liczba podmiotów prowadzących w Polsce sprzedaż bezpośrednią (funkcjonującą od 2003 r.) wynosi - 16 104, zaś działalność marginalną, lokalną i ograniczoną (funkcjonującą od 2007 r.) – 1055.
Rozszerzyć RHD o sprzedaż żywności w szpitalach i szkołach
Podczas debaty posłowie postulowali rozszerzenie możliwości sprzedaży produktów z RHD. Ich zdaniem możliwość zaopatrywanie się w taką żywność powinny mieć także szpitale.
– Nie ma lepszej żywności dla chorujących jak z bezpiecznego, polskiego rolnictwa. Dlatego warto rozszerzyć możliwość sprzedaży przez rolników żywności z RHD do szpitali, zarówno tych powiatowych, jak również do tych w dużych miastach – mówiła posłanka Alicja Chybicka z PO.
– Chodzi o to, aby placówki żywienia zbiorowego, czyli szpitale i szkoły, miały zalecenie, by preferować żywność ekologiczną i żywność pochodzącą z RHD – uzupełnił Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i obecnie poseł PiS.
Z kolei poseł Jarosław Sachajko (Kukiz‘15) zwrócił uwagę, że w Sejmie jest już złożony projekt ustawy wprowadzający podobne rozwiązania.
– Zakłada ona, żeby w zamówieniach publicznych był obowiązek kupowania 51% żywności ekologicznej i lokalnej. Wtedy mamy żywność najwyższej jakości, która leczy a nie tylko wypełnia żołądki – mówił Jarosław Sachajko.
Przedstawiciel ministerstwa rolnictwa obiecało, że przeanalizuje dokładnie takie możliwości. Jednak wiceminister Czerniak zaznaczył, że ewentualna zgoda na sprzedaż żywności w ramach RHD w szpitalach będzie wymagał zmian w kilku ustawach, w tym pewnie zmian w zakresie limiitów RHD.
Należy wspierać ułatwienia w sprzedaży żywności poprzez Internet
Zarówno Ardanowski, jak i posłanka Chybicka apelowali o daleko idące ułatwienia dla rolników w e-commerce żywności wytwarzanej w gospodarstwach.
Wiceminister Czerniak zwrócił uwagę, że jedno z takich ułatwień już zostało wprowadzone przez Ośrodki Doradztwa Rolniczego w postaci wspólnej platformy sprzedażowo-zakupowej: Polski e-Bazarek.
Ardanowski: RHD nie jest w smak dużym koncernom
Na jeszcze jedną rzecz zwrócił uwagę Jan Krzysztof Ardanowski.
– To nie jest tak, że wszystkim w Polce podoba się możliwość sprzedaży przez rolników żywności. Duże zakłady przetwórce traktują jako konkurencję. Nie jest to dla nich konkurencja ilościowa, ale jakościowa. Bo jeżeli konsumenci, którzy specjalnie szukają wysokiej jakości żywności znajdują je w gospodarstwach rolników, to równie wysokie wymagania stawiają także wobec przetwórców czy w supermarketach. A z tą jakość w sieciach handlowych jest problem – przekonywał były minister rolnictwa.
Poseł wspomniał także, że dużo czasu zajęło, aby przekonać instytucje państwowe do wspierania rolników zajmujących się RHD. Jako przykład podał początkowe podejście Inspekcji Weterynaryjnej.
– Musieliśmy przekonać lekarzy weterynarii, żeby pomagać rolnikom w zdobyciu kwalifikacji i osiągnięciu tych minimalnych warunków przetwarzania, a nie od razu gnać do gospodarstwa z bloczkiem mandatów i straszyć rolników – mówił Ardanowski. Dodał także, że czasem musiał dzwonić osobiście do powiatowych lekarzy weterynarii i przekonywać ich do samej idei RHD i wspierania rolników.
Nie tylko RHD umożliwia sprzedaż żywności prosto z gospodarstwa
RHD jest jedną z kilku form działalności, w ramach których rolnicy mogą produkować żywność w gospodarstwach na małą skalę i wprowadzać ją na rynek w ramach krótkich łańcuchów dostaw, na uproszczonych zasadach z zakresu prawa żywnościowego. Oprócz RHD, w ramach krótkich łańcuchów dostaw rolnicy mogą wprowadzać na rynek żywność w ramach takich form działalności jak:
- sprzedaż bezpośrednia,
- dostawy bezpośrednie,
- działalność marginalna, lokalna i ograniczona.
wk