Wracają przymrozki. IMGW ostrzega
Złe wieści dla sadowników i rolników. Po bardzo ciepłym majowym weekendzie do Polski płynie zimne, polarne powietrze. Już od wtorku możliwe będą przygruntowe przymrozki. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają, że najbliższej nocy przymrozki nawet do - 3 st. Celsjusza mogą pojawić się w północnej i wschodniej Polsce w województwach: zachodniopomorskim (we wschodnich powiatach województwa), pomorskim (poza powiatami: puckim, Gdynia, Sopot), warmińsko-mazurskim, podlaskim i w części woj. mazowieckiego, a także kujawsko-pomorskiego.
– Zostały wydane ostrzeżenia meteorologiczne 1 stopnia przed przymrozkami dla województwa podlaskiego (14 powiatów), mazowieckiego (7 powiatów), kujawsko-pomorskiego (6 powiatów), pomorskiego (15 powiatów), warmińsko-mazurskiego (wszystkie powiaty), zachodniopomorskiego (5 powiatów) – wyjaśnia IMGW.
Z kolei w nocy z środy na czwartek ostrzeżenia mogą być wydane dla woj. pomorskiego (poza regionami północnymi), dla woj. warmińsko-mazurskiego (poza regionami północnymi), dla woj. podlaskiego, a także w północnej części woj. kujawsko-pomorskiego. W tych regionach termometry mogą wskazać nawet - 3 st. Celsjusza.
Nadchodzą Zimna Zośka i zimni ogrodnicy
IMGW ostrzega, że w weekend przymrozki obejmą swoim zasięgiem jeszcze większy obszar kraju.
- Ostrzegamy rolników, sadowników, leśników, zabezpieczcie swoje uprawy, przed Wami trudna i pracowita noc. W kolejnych nocach także spodziewamy się przymrozków. W weekend przymrozki obejmą swoim zasięgiem jeszcze większy obszar kraju - czytamy w komunikacie IMGW.
Przymrozki zabrały nawet 100 proc. plonu. "U mnie jest już po sezonie"
Poprzednia fala przymrozków wywołała ogromne starty w uprawach, sięgające nawet 100 proc.! Najgorsza sytuacja jest na Lubelszczyźnie i Sandomierszczyźnie. Duże szkody szacują też rolnicy z Dolnego Śląska, Kujaw i Mazowsza.
- Dramat! To był mróz, a nie żaden przymrozek. Moja stacja meteo pokazała minus 7,2 stopni Celsjusza. Zmroziło mi całą truskawkę – 5 hektarów. Roślin nie uchroniła agrowłóknina. U mnie jest już po sezonie – mówi nam pan Janusz z gospodarstwa sadowniczego pod Sandomierzem.
Kamila Szałaj