Zmiany w Zielonym Ładzie i GAEC
Zaktualizowane przepisy mają zapewnić rolnikom w UE uproszczenia norm GAEC, zmniejszyć obciążenia administracyjne i zapewnić większą elastyczność w zakresie zgodności z określonymi warunkami środowiskowymi (Zielony Ład), zapewniając jednocześnie gospodarzom stabilne ramy do działalności rolniczej.
– We wprowadzonych zmianach zachowano odpowiednią równowagę między potrzebą utrzymania ambicji UE w zakresie zrównoważonego rozwoju zawartych w obecnej WPR a zapewnieniem skutecznego i szybkiego rozwiązywania problemów rolników – czytamy w komunikacie Rady Europejskiej po zatwierdzeniu zmian.
Zmiany w WPR dla rolników
Przypomnijmy, że najpierw KE, potem PE i teraz RE zatwierdziły następujące zmiany w WPR:
- Zmienione „warunki” środowiskowe – kluczowy element rewizji – pozwolą rolnikom ubiegać się o wsparcie UE już w roku 2024. To podejście ma zachęcić do praktyk rolniczych, które są bardziej przyjazne dla środowiska i przyczyniają się do zwiększenia bioróżnorodności oraz ochrony ekosystemów.
- Elastyczność w przypadku ekstremalnych warunków pogodowych jest kolejnym istotnym aspektem. Pozwala ona na większe odstępstwa od niektórych standardów WPR, co jest reakcją na coraz częstsze zjawiska takie jak susze czy powodzie, które mogą negatywnie wpływać na produkcję rolną.
- Mniejsze gospodarstwa rolnicze, które często są mniej zmechanizowane i bardziej podatne na zmiany w przepisach, będą zwolnione z kontroli i kar za nieprzestrzeganie niektórych zasad. To ma wesprzeć małych producentów i ułatwić im dostosowanie się do nowych wymogów bez obawy o sankcje.
Rolnicy domagają się od Tuska dotrzymania obietnic
140 organizacji pozarządowych wspólnie protestują przeciwko wycofywaniu się przez Unię Europejską z zielonej polityki dla sektora rolno-spożywczego. Polskie organizacje apelują do premiera Donalda Tuska, aby dotrzymał obietnic w sprawie działań na rzecz ochrony przyrody i klimatu. Protestują m.in. przeciwko zablokowaniu przez szefa rządu unijnego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych.
– Relacja naszego społeczeństwa z przyrodą, leżąca u podstaw jego funkcjonowania, została niemal całkowicie zniszczona. Pomimo rosnącej liczby dowodów na rychłą katastrofę ekologiczną i alarmujące przyspieszenie kryzysu klimatycznego, europejskie rządy oraz politycy i polityczki Unii Europejskiej blokują wdrażanie nowych rozwiązań prawnych na rzecz ochrony przyrody i osłabiają te już istniejące – czytamy w liście otwartym podpisanym przez 140 organizacje.
Jakie uwagi mają ekolodzy?
Wyliczają one błędy Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, która m.in.:
- złagodziła przepisy dotyczące norm zanieczyszczeń dla przemysłowych ferm hodowli zwierząt,
- porzuciła plany zrównoważonej produkcji żywności,
- zrezygnowała z celów zmniejszenia stosowania pestycydów,
- odłożyła na półkę inicjatywę zapewnienia stabilnego zaopatrzenia w wodę.
Jednocześnie niektóre rządy krajowe doprowadziły do zamrożenia planów UE dotyczących odbudowy zasobów przyrodniczych w Europie i osłabiły zasady należytej staranności przedsiębiorstw chroniące prawa człowieka i środowisko. Teraz Komisja Europejska chce zlikwidować podstawowe normy środowiskowe dla gospodarstw rolnych, aby uspokoić lobbystów branży, a ministrowie rolnictwa chcą osłabić nowe regulacje UE w walce z globalnym wylesianiem.
– Dbanie o przyrodę nie stoi w sprzeczności z możliwością rozwoju naszego społeczeństwa. Wręcz przeciwnie jest jego fundamentem. Jednak działania niektórych polityków i polityczek w europejskich stolicach i instytucjach UE w Brukseli przyspieszają kryzysy przyrodniczy i klimatyczny, narażając życie ludzi, których reprezentują. Wzywamy Was, abyście się zatrzymali, zanim będzie za późno – podsumowują zielone NGO’s.
Czy Tusk oszukał rolników?
Zdaniem polskiego oddziału Greenpeace od pewnego czasu widzimy, że kraje członkowskie oraz instytucje unijne wrzuciły wsteczny bieg i cofają nas o dekady w działaniach na rzecz ochrony przyrody i klimatu. Konsekwencje takiej polityki będą złe dla wszystkich. Przykładem jest choćby zablokowane przez decyzję Donalda Tuska prawo odbudowy przyrodniczych (Nature Restoration Law), co odbije się negatywnie na lasach, glebie, rzekach, zieleni miejskiej i owadach zapylających.
– Obecny rząd wygrał wybory między innymi dlatego, że Polki i Polacy uwierzyli w zapowiedzi Tuska i innych liderów. Zapowiedzi o tym, że nowa koalicja zadba lepiej od PiS o polskie lasy, rzeki i całą przyrodę. Dlatego apelujemy o to, by rząd dotrzymał swoich własnych obietnic i pozytywnie odpowiedział na oczekiwania większości społeczeństwa. By przestał podcinać gałąź, na której wszyscy siedzimy i powrócił, razem z innymi rządami i instytucjami unijnymi, na drogę zielonej i bezpiecznej przyszłości – powiedział Krzysztof Cibor z Greenpeace.
wk