Znani rolnicy apelują do Tuska. ”Hodowla w Polsce będzie zlikwidowana”Canva
StoryEditorWiadomości

Znani rolnicy apelują do Tuska. "Hodowla w Polsce będzie zlikwidowana"

18.11.2024., 09:30h

Polscy rolnicy nie chcą podpisania umowy o wolnym handlu między UE a Mercosur, ponieważ obawiają się spadku opłacalności produkcji i osłabienia konkurencyjności swoich gospodarstw. O wyraźny sprzeciw polskiego rządu w tej sprawie zaapelował RMF i jeden z członków OOPR.

RMF: „Żądamy, aby premier wyraził swój sprzeciw wobec Mercosur na forum europejskim”

Do podpisania umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a Mercosur może dojść już dziś tj. 18 listopada br. podczas szczytu Grupy G20. Polscy rolnicy w obawie przed zatwierdzeniem dokumentu w aktualnie proponowanej formie, wystąpili z apelem do premiera Donalda Tuska.

Organizacja Ruch Młodych Farmerów zrzeszająca rolników młodego pokolenia za pośrednictwem mediów społecznościowych wezwała do działania premiera Donalda Tuska. Jak przyznali rolnicy, mają na uwadze to, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgadza się z nimi w kwestii tego, że umowa może drastycznie wpłynąć na rynek i obniżyć rentowność polskich gospodarstw, jednak dla nich nie jest to wystarczające, gdyż resort rolnictwa nie ma mocy sprawczej.

Sprzeciw ministerstwa rolnictwa nie ma żadnej mocy sprawczej, dlatego jako rolnicy żądamy, aby premier naszego kraju wyraził negatywne stanowisko odnośnie do podpisania umowy z Mercosur na forum europejskim. Nie oszukujmy się, jeśli ta umowa wejdzie w życie to europejskie rolnictwo zostanie zaorane – tłumaczył Damian Murawiec, jeden z członków RMF.

Bardowski: „Rolnicy muszą się trochę obudzić”

Jak przyznał jeden z członków RMF Grzegorz Bardowski, o sprawie podpisania umowy z Mercosur jest zdecydowanie za cicho i może dojść do sytuacji, w której rolnicy zorientują się, że coś jest nie tak po fakcie, kiedy ich hodowle zaczną upadać.

Rolnicy muszą się trochę obudzić, bo o Mercosur jest zdecydowanie za cicho. Jak coś przyjdzie do nas, zaczniemy się drapać po głowie, zastanawiając się, dlaczego nasze hodowle upadają – stwierdził Bardowski.

Ojdana: „Dlaczego jesteśmy zmuszani, żeby jeść wołowinę zza oceanu?”

Dla członków RMF niezrozumiałe jest to, dlaczego w kraju mogącym się pochwalić imponującą produkcją wołowiny, ma być dostępne w sprzedaży mięso zza oceanu produkowane bez zachowania wszystkich zasad egzekwowanych od jego producentów w UE.  

Skoro mamy na naszej polskiej ziemi hodowaną wołowinę, dlaczego jesteśmy zmuszani do tego, żeby jeść wołowinę, która przypłynie zza oceanu z Ameryki Południowej? Żebyśmy się nie obudzili z ręką w nocniku, bo jeśli ta umowa zostanie podpisana, to będzie kolejny gwóźdź do trumny – dodał Hubert Ojdana.

Kula: „To wszystko dzieje się wbrew Zielonemu Ładowi”

Jak dodał Mateusz Kulecki, wszystko to, co dzieje się w sprawie Mercosur, tak naprawdę odbywa się wbrew założeniom Zielonego Ładu, który został przyjęty, bo sprawa została przespana. Teraz RMF apeluje, żeby do tego nie dopuścić.

To wszystko dzieje się tak naprawdę przeciwko Zielonemu Ładowi, który też przespaliśmy. Teraz możemy przespać umowę z Mercosurem. Skoro mamy bydło u siebie i produkcję, która jakościowo jest na bardzo wysokim poziomie, to dlaczego mamy sprowadzać coś przez cały ocean? Warto o tym mówić, bo możemy po prostu po raz kolejny przespać temat – podsumował Kulecki.

Jakub Buchajczyk: „W tle wisi niekorzystna umowa UE – MERCOSUR”

Do sprawy odniósł się również Jakub Buchajczyk z Gospodarstwa Rolnego Buchajczyk będący członkiem Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolniku (OOPR), który jednoznacznie stwierdził, że przed rolnikami ostatnie spokojne Boże Narodzenie, ponieważ w tle wisi nad nimi niekorzystna umowa UE – MERCOSUR.

Zdaniem Buchajczyka nie ma co się oszukiwać, podpisanie umowy o wolnym handlu zniszczy europejskie rolnictwo, gdyż państwa MERCOSUR prowadzą zupełnie inną politykę rolną.

– Jako rolnicy europejscy, jako rolnicy polscy, nie jesteśmy w stanie konkurować z tak potężnym imperium hodowlanym, jakim są kraje Ameryki Południowej. Koszty, które mamy na terenie UE, Zielony Ład, czy cała polityka zeroemisyjności nie pokrywają się z tym, co tak naprawdę zostaje w naszych budżetach. A kraje w Ameryce Południowej, których nie dotyczą żadne przepisy związane z zeroemisyjnością, z Zielonym Ładem ponoszą znikome koszty i to zniszczy hodowlę na terenie całej UE – stwierdził Buchajczyk.

Podobnie jak członkowie RMF, Buchajczyk również stwierdził, że obecnie rolnicy nie do końca zdają sobie sprawę z tego, co może się stać po podpisaniu umowy o wolnym handlu, gdyż wynikające tego zagrożenia nie są jeszcze widoczne. Jego zdaniem, jedynym ratunkiem dla polskich i europejskich rolników jest zjednoczenie się partii politycznych i wyrażenie zdecydowanego sprzeciwu wobec podpisania dokumentu, zwłaszcza, że transport mięsa zza oceanu będzie szkodliwy dla środowiska.

– Jeśli  mówimy o polityce Zielone Ładu, ochronie środowiska i inwestowaniu w zieloną energię, a mięso z MERCOSUR musi przepłynąć cały ocean w chłodniach wymagających dodatkowej energii do utrzymania temperatury, to jaka to jest ochrona środowiska i zapobieganie ocieplaniu się klimatu? Na to nie będzie zgody jako rolników, dlatego sprzeciwiamy się temu definitywnie i apelujemy jeszcze raz, aby podjąć jedno i konkretne stanowisko w sprawie podpisania tej umowy – apelował Buchajczyk.

Rolnicy przeciwni Mercosur apelowali u wojewodów

W minionym tygodniu rolnicy zrzeszeni w różnych organizacjach rolniczych z terenów poszczególnych województw odwiedzili urzędy wojewódzkie w celu złożenia apelów dot. ich sprzeciwu wobec podpisania umowy o wolnym handlu z państwami Mercosur.

Relacje z działań rolników są dostępne w artykułach:

Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz

Źródło: Facebook/Ruch Młodych Farmerów, Gospodarstwo Rolno-Hodowlane Buchajczyk „GR Buchajczyk”

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. listopad 2024 11:13