
50 proc. cła na importowaną żywność z Rosji i Białorusi
1 lipca br. minie rok odkąd Komisja Europejska podwyższyła cła na produkty rolno-spożywcze importowane do Unii Europejskiej z Rosji i Białorusi. Wówczas regulacja prawna objęła takie produkty jak zboża (w tym pszenicę i kukurydzę), nasiona oleiste oraz granulaty z wysłodków buraczanych i suszonego grochu.
Już wtedy państwa członkowskie UE domagały się rozszerzenia listy produktów i objęcia ich wyższym cłem, ale KE z uwagi na możliwość podjęcia przez Rosję i Białoruś działań odwetowych w postaci środków ograniczających import z UE, nie zgodziła się na tego typu działanie.
Jak poinformował europoseł i szef lubelskich struktur PSL Krzysztof Hetman, w niespełna rok później KE przedstawiła propozycję projektu rozporządzenia wprowadzającego cła o wartości 50 proc. na produkty rolno-spożywcze z Rosji i Białorusi oraz żywe zwierzęta wraz z listą produktów, które miałoby obejmować.
Zobacz też: Szok! Polska zaimportowała rekordowe ilości ogórków z Rosji
Wyższe cło, na które produkty z Rosji?
Jak podaje PAP, europoseł Hetman wyliczył, że na liście produktów, które miałyby zostać objęte wyższym, 50 proc. cłem znalazły się m.in.:
- zwierzęta żywe,
- mięso,
- produkty mleczarskie,
- jaja,
- miód naturalny,
- ziemniaki,
- pomidory,
- cebula,
- czosnek,
- por,
- kapusta,
- kalafior,
- sałata,
- marchew,
- seler,
- rzodkiewka,
- buraki,
- ogórki,
- papryka,
- szpinak,
- cukinia,
- dynia,
- jabłka,
- gruszki,
- morele,
- wiśnie,
- czereśnie,
- brzoskwinie,
- śliwki,
- truskawki,
- maliny,
- jeżyny,
- porzeczki,
- agrest,
- żurawiny,
- borówki.
Cła na produkty rolne z Rosji i Białorusi szansą dla polskich rolników?
W rozmowie z serwisem bankier.pl, Rafał Kargol będący członkiem Lubelskiego Stowarzyszenia Rolniczego przyznał, że uregulowanie kwestii importu warzyw szklarniowych z Rosji i Białorusi było tematem, o którego realizację branża zabiegała od minimum 3 lat. Jak stwierdził, nałożenie 50 proc. ceł może być szansą dla polskich rolników na odrodzenie konkurencyjności i dostarczenie odbiorcom wysokiej jakości produktów rolno-spożywczych.
Kiedy 50 proc. cło na produkty z Rosji i Białorusi?
Jak wynika z informacji przekazanych przez europosła Hetmana, w Parlamencie Europejskim trwa rozpatrywanie projektu rozporządzenia dot. nałożenia 50 proc. ceł na produkty rolno-spożywcze z Rosji i Białorusi. Zdaniem polityka, państwa członkowskie jednogłośnie przyznały jednak, że rozporządzenie z listą wymienionych produktów powinno zostać wdrożone jeszcze 1 lipca br.
Import ogórków z Rosji do Polski od 2023 do 2024
Import ogórków z Rosji do Polski zawsze był wysoki. W roku 2023 Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyznało, że zaimportowaliśmy 7,9 tys. t rosyjskich ogórków, których wartość w przeliczeniu na euro dała 9 mln. Wówczas import ogórków z Rosji stanowił 2,6% całego importu ogórków do Polski, sprawiając, że co jedenasty ogórek na naszym rynku pochodził od Rosjan.
Zdecydowany rekord w imporcie ogórków z Rosji został jednak pobity w roku 2024. Wówczas okazało się, że na przestrzeni zaledwie 10 miesięcy, czyli w okresie od stycznia do października do Polski wjechało aż 10 tys. t rosyjskich ogórków, więcej importowaliśmy tylko z Rumunii, Niemiec i Hiszpanii.
Ile żywności trafia do Polski z Rosji?
W lipcu 2024 w odpowiedzi na zapytanie redakcji „Tygodnika Poradnika Rolniczego” MRiRW potwierdziło, że Polska zajmuje 6. miejsce i znajduje się w czołówce państw importujących żywność z Rosji, wraz z takimi państwami, jak: Hiszpania, Łotwa, Holandia, Niemcy i Włochy.
Poza ogórkami najczęściej importowanymi towarami były filety rybne, mięso rybie i ryby mrożone.
Jaki jest wskaźnik importu z Białorusi i Rosji?
Według danych za pierwsze cztery miesiące 2024 r. łączna wartość importu rolno-spożywczego z Rosji i Białorusi do Polski znacząco się zmniejszyła – o około 30 proc. (w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku) i stanowiła niespełna 1 proc. wartości całego importu tego rodzaju towarów do Polski.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz
Źródło: Bankier.pl, TPR, kurierlubelski.pl