Często pastwiska istnieją tylko na papierze.Kolasińska
StoryEditorOSZUSTWO

Jak włoscy rolnicy wyłudzają dopłaty bezpośrednie? "Pastwiska tylko na papierze"

26.05.2024., 17:00h
Nieprawidłowe pobieranie funduszy unijnych w rolnictwie ponownie wywołuje dyskusje we Włoszech. Nowe naruszenia zostały ujawnione przez magazyn śledczy „lavialibera”.

Włochy. Oszustwa na funduszach unijnych

Konkretnie chodzi o oszustwa hodowców zwierząt z północnych regionów kraju, takich jak Lombardia, Piemont i Wenecja Euganejska. Jak poinformował magazyn, w tych przypadkach niekoniecznie chodzi o mafiosów, lecz znacznie częściej o niewinnych i niepodejrzanych przedsiębiorców rolnych, którzy nabywają więcej terenów, aby otrzymać fundusze unijne.

Pastwiska często w ogóle nie istnieją

ak wyjaśnił Damiano Di Simine, szef działu naukowego organizacji ekologicznej Legambiente, w wywiadzie, przedsiębiorstwa z Niziny Padańskiej zdobywają oferowane pastwiska w Alpach lub na Apeninach, przelicytowując tamtejszych, zazwyczaj małych hodowców. To nie jest zabronione, ale staje się nielegalne, gdy kupujący nie wykorzystują tych pastwisk do wypasu. Zgłaszane są również przypadki, w których śledczy na próżno szukają pastwisk, ponieważ istnieją one tylko na papierze.

image
Wiadomości rolnicze

Pracownicy gospodarstw ukradli 500 krów wartych 840 tys. zł. Takie cuda tylko na Białorusi

Wystarczy tylko zaświadczenie Wspólna Polityka Rolna (WPR) ułatwia hodowcom, zwłaszcza z Niziny Padańskiej, wymyślanie oszustw, wyjaśnił Di Simine. Ogólnie brakuje pastwisk na terenach nizinnych.

Dla hodowcy z Niziny Padańskiej łatwo jest zaświadczyć, że jego zwierzęta wypasane są gdzieś w Alpach lub na Apeninach – jeśli to konieczne, nawet na pastwiskach 600 kilometrów dalej, w Abruzji. Dopóki dotacje są związane z liczbą zwierząt i hektarów, a nie z ilością produkcji, zdaniem ekologa, niewiele się w tej kwestii zmieni.

Nadużycia we Włoszech to nie nowość

Już w 2019 roku wielu rolników z okolic jeziora Como zwróciło się do policji skarbowej. Wtedy śledczy ujawnili sieć oszustw, w którą zaangażowanych było 88 przedsiębiorstw, a każde z nich dotyczyło znacznych kwot dotacji. Jesienią zeszłego roku sąd nakazał na przykład konfiskatę 4,7 mln euro. Chodziło o fundusze unijne, które dwa przedsiębiorstwa z okolic Padwy nielegalnie otrzymały.

oprac. M. Czubak

fot. D. Kolasińska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. lipiec 2024 06:31