Dochody z nowego podatku, w pierwszych dwóch latach po wprowadzeniu, mają zostać zwrócone sektorowi rolnictwa za pośrednictwem dotacji wspierających zieloną transformację.Pexels
StoryEditorUnia Europejska

Rolnicy zapłacą ponad 1000 zł od krowy. Dania wprowadza nowy podatek

09.12.2024., 17:45h

Duńscy rolnicy będą pierwszymi na świcie, którzy poniosą koszty emitowanych przez swoje zwierzęta gazów cieplarnianych. Nowy podatek od emisji CO2 dla przedsiębiorstw rolniczych wejdzie w życie w 2030 roku.

Dania wprowadza pierwszy na świecie podatek węglowy dla rolników

Od 2030 r. duńscy hodowcy zapłacą państwu za gazy cieplarniane emitowane przez ich krowy i świnie. Tym samym Dania stanie się pierwszym krajem na świecie, który opodatkowuje swój sektor rolnictwa, mając na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i ich wpływu na globalne ocieplenie.

Dania jest jednym z przodujących europejskich producentów wieprzowiny oraz nabiału, stąd też 25% emisji CO2 w tym kraju pochodzi właśnie z rolnictwa. Duński minister podatków Jeppe Brus powiedział, że nowy podatek, będący częścią umowy trójstronnej "Zielona Dania" (A Green Denmark) pomoże osiągnąć Danii założony cel 70% redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r.

Ponad 1000 zł podatku za krowę od 2035 roku

Ile zapłacą duńscy rolnicy? Wcale nie tak mało. Nowy podatek będzie wynosić 300 koron duńskich (171,28 zł) za tonę ekwiwalentu CO2 w 2030 r. Stawka ta wzrośnie po pięciu latach do 750 koron (428,21 zł) w 2035 r. Jednak wprowadzony pakiet Green Denmark uwzględnia możliwość odliczenia podatku dochodowego o 60%, stąd też stawka, którą będą musieli uiścić rolnicy w rzeczywistości, będzie opiewać na kwotę 120 DKK (68,51 zł) i 300 DKK (171,27 zł) od 2035 roku. Oczywiście jest to stawka za tonę ekwiwalentu CO2.

Zakłada się, że jedna krowa emituje 6 ton ekwiwalentu CO2 rocznie, zatem jak łatwo policzyć, tylko za jedną krowę duński rolnik będzie musiał zapłacić 720 DKK (411 zł), czyli prawie 100 euro. Po pięciu latach opłata wzrośnie do 1800 DKK, co przy obecnym kursie wynosi aż 1028 zł (241 euro). 

Nic więc dziwnego, że już wstępne szacunki wskazują, iż wprowadzony podatek nie będzie obojętny dla rentowności wielu gospodarstw rolnych - ani tych małych, ani dużych. Pewne jest, że nowa opłata może wpłynąć na redukcję duńskiego pogłowia bydła mlecznego, które i tak kurczy się już od dłuższego czasu.

Jak informuje duński rząd, dochody z nowego podatku w pierwszych dwóch latach po wprowadzeniu, mają zostać zwrócone sektorowi rolnictwa za pośrednictwem dotacji wspierających zieloną transformację, czyli modernizację gospodarstw rolnych i wdrażanie w nich zielonych technologii.

Kamila Dlużewicz

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
02. styczeń 2025 03:38