
Komisja Europejska proponuje cła na nawozy z Rosji
Komisja Europejska przyjęła wniosek o nałożenie ceł niektóre nawozy azotowe z Rosji i Białorusi, a także na szereg produktów rolnych. Cła na nawozy rosłyby stopniowo przez kolejne lata, począwszy od 1 lipca 2025 roku aż do 1 lipca 2028 roku. W pierwszym okresie do podstawowej stawki celnej doliczane ma być 40 lub 45 euro, w zależności od rodzaju nawozu (azotowy lub wieloskładnikowy). Natomiast od 2028 roku stawki dodatkowej opłaty wzrosną do 315 i 430 euro/t. KE zastrzega jednak może wprowadzić najwyższe cła na nawozy wcześniej, jeśli import nawozów do UE przekroczy 2,7 mln ton rocznie. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Copa Cogeca: nawozy zdrożeją o 45 euro
Ale unijne organizacje rolnicze Copa-Cogeca alarmują, że to zła wiadomość dla rolników, bo to oni zapłacą za tę decyzję. Zdaniem przedstawicieli rolników ceny nawozów pójdą w górę o ok. 45 euro na tonie (190 zł).
- Cła podniosą ceny nawozów o co najmniej 40/45 euro za tonę w kolejnym sezonie zbiorów. Wywrze to dodatkową presję finansową na gospodarstwa rolne, które już zmagają się z kryzysem. Konsekwencje dla produkcji i dochodów rolników mogą być katastrofalne – oświadczyła Copa-Cogeca, europejska organizacja zrzeszająca rolnicze organizacje i związki zawodowe.
Rolnicy: zapowiada się nowy kryzys w rolnictwie
Copa-Cogeca zaznacza też, że KE podejmując decyzję o sankcjach na rosyjskie nawozy nie dała rolnikom gwarancji, iż mniejsza podaż nawozów zostanie zrekompensowana zwiększoną krajową produkcją po konkurencyjnej cenie. Co prawda w przyjętym wczoraj przez KE dokumencie jest informacja, że UE zapewni rolnikom wsparcie, gdyby ceny nawozów mocno wzrosły, ale bez żadnych konkretów.
Wojciechowski: za te cła rolnicy zapłacą wzrostem cen nawozów
Wprowadzenie ceł na nawozy ze Wschodu skrytykował także Janusz Wojciechowski, były komisarz ds. rolnictwa UE.
- Słodko-gorzki ten sukces, dla przemysłu słodki, dla rolników gorzki, bo to oni te cła wzrostem cen nawozów zapłacą – skomentował na platformie X. Dodał, że jako komisarz hamował podnoszenie ceł na importowane ze Wschodu nawozy.
- Jeśli polski rząd faktycznie parł na te cła bez oglądania się na rolników, którzy wzrostem cen nawozów te cła zapłacą - marnie to wróży rolnictwu także w innych sprawach. Nie dziwmy się wobec tego parciu innych na umowę z "Mercosur", tam też są interesy ważniejsze od rolniczych – podkreślił.
Zdaniem Copa-Cogeca w tej sytuacji KE powinna natychmiast znieść cła antydumpingowe na import mocznika, azotanu amonu i UAN ze Stanów Zjednoczonych oraz Trynidadu i Tobago, a także zawiesić cła na import mocznika, UAN, DAP, MAP i NPK.
Cła na nawozy z Rosji: czy ceny nawozów w Polsce wzrosną?
Ale czy nawozy rzeczywiście mocno zdrożeją po wprowadzeniu sankcji? O to pod koniec listopada zapytaliśmy Jakuba Szkopka, analityka Erste Securities Polska. W jego ocenie polscy rolnicy powinni liczyć się z podwyżkami, ale efekt wprowadzenia cła będzie odłożony w czasie.
– Zakładam, że ceny nawozów wzrosną, bo zmniejszy się ich dostępność. Ale zanim ewentualne wyższe cła wejdą w życie, minie trochę czasu. Poza tym importerzy sprowadzają na tyle dużo nawozów, że są w stanie zabezpieczyć swoją sprzedaż na najbliższy wiosenny sezon aplikacyjny – tłumaczył Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu Jakub Szkopek.
Analityk zaznacza, że efekt wprowadzenia wysokich ceł rolnicy mogliby odczuć w drugiej połowie 2025 roku. Więcej TUTAJ.
Z kolei Polska Izba Przemysłu Chemicznego, której członkiem jest Grupa Azoty, ocenia, że sankcje nie powinny za bardzo podnieść cen nawozów.
– W naszej ocenie proponowana regulacja nie powinna mieć znacznego wpływu na ceny nawozów, o ile nie będziemy mieli do czynienia z działaniami spekulacyjnymi. W związku z progresywnym charakterem zaproponowanych ceł wypieranie Rosji i Białorusi z unijnego rynku będzie rozciągnięte w czasie, dając możliwość innym importerom na zaproponowanie swojej oferty. Będzie to oczywiście balansować rynek – podkreśla Szymon Domagalski, Radca ds. Regulacji w Polskiej Izbie Przemysłu Chemicznego.
Minister aktywów państwowych: cła na nawozy z Rosji pomogą Grupie Azoty
O ograniczenie importu nawozów do UE szczególnie mocno walczyła Polska, bo uderzyło to w krajowych producentów nawozów.
- Cieszę się z decyzji Komisji Europejskiej i wierzę, że szybko uda się wprowadzić te cła, co przyczyni się do ochrony branży producentów nawozów, która od miesięcy zmaga się ze skokowo rosnącym importem nawozów z Rosji i Białorusi, a także wesprze jej rentowność. Decyzja ta wesprze bezpieczeństwo całej Europy: z jednej strony zapewni bezpieczeństwo żywnościowe w długim terminie i ochronę przemysłu chemicznego, z drugiej ograniczy środki finansowe wykorzystywane przez Rosję do prowadzenia wojny – podkreślił minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski w komentarzu wysłanym do redakcji Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Kamila Szałaj