![Mocznik droższy nawet o 260 zł. Jakie są aktualne ceny nawozów w Polsce?](/templates/site/images/jpgs/h_no-image_640.jpg)
Komisja Europejska za wprowadzeniem cła na nawozy z Rosji
Komisja Europejska przyjęła we wtorek wieczorem wniosek o nałożenie ceł niektóre nawozy azotowe z Rosji i Białorusi, a także na szereg produktów rolnych. Chodzi o pozostałe 15 proc. produktów rolnych importowanych z Rosji, które jak dotąd nie zostały objęte podwyższonymi taryfami.
- Po przyjęciu wniosku wszystkie produkty rolne importowane z Rosji podlegałyby taryfom UE – poinformowała KE.
KE tłumaczy, że celem wniosku jest zmniejszenie zależności od importu z Rosji i Białorusi. Taki import, szczególnie nawozów, czyni UE podatną na potencjalne działania przymusowe ze strony Rosji i tym samym stanowi ryzyko dla bezpieczeństwa żywnościowego UE.
- Taryfy będą wspierać wzrost krajowej produkcji i przemysłu nawozowego UE, który ucierpiał podczas kryzysu energetycznego. Umożliwią również dywersyfikację dostaw z krajów trzecich. Pomoże to zapewnić stałe dostawy nawozów i, co najważniejsze, zapewni, że nawozy pozostaną dostępne dla rolników w UE po przystępnej cenie – zaznacza KE, i co ważne, podkreśla, że zapewni środki łagodzące, gdyby rolnicy w UE odczuli znaczny wzrost cen nawozów.
Zdaniem KE cła będą miały negatywny wpływ na dochody Rosji z eksportu, co ograniczy możliwość prowadzenia agresywnej wojny przeciwko Ukrainie.
Cła na nawozy wyższe od 1 lipca 2025 roku
KE chce, by cła rosły stopniowo przez kolejne lata, począwszy od 1 lipca 2025 roku:
- na nawozy azotowe od 6,5 proc. wartości + 40 EUR/t od 1 lipca 2025 do 6,5 proc. wartości + 315 EUR/t od 1 lipca 2028 r.
- na nawozy wieloskładnikowe od 6,5 proc. wartości + 45 EUR/t od 1 lipca 2025 do 6,5 proc. wartości + 430 EUR/t od 1 lipca 2028.
KE zastrzega, że może wprowadzić najwyższe stawki ceł na nawozy wcześniej, jeśli import nawozów do UE przekroczy 2,7 mln ton przez rok.
Dalsze kroki ws. nawozów ze Wschodu
Wprowadzenie ceł na nawozy z Rosji i Białorusi i niektóre produkty rolne musi zostać teraz rozpatrzone przez Parlament Europejski oraz państwa UE. Do przyjęcia wniosku wymagana jest zgoda 15 z 27 państw członkowskich. To oznacza, że decyzja nie wymaga jednomyślności.
Minister aktywów państwowych: cła na nawozy z Rosji pomogą Grupie Azoty
O ograniczenie importu nawozów do UE szczególnie mocno walczyła Polska, bo uderzyło to w krajowych producentów nawozów.
- Bardzo silnie lobbowaliśmy i też miałem swój czynny udział w tym, żeby UE nałożyła cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Podjęliśmy skonsolidowaną akcję, bo do tego trzeba w UE jednomyślności, a wiemy, że tej jednomyślności by nie było. Być może nawet w ciągu kilku godzin KE ogłosi plan wprowadzenia takich ceł, a to na pewno pomoże Grupie Azoty – mówił w TVN24 minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
Prawie 2 mln ton nawozów aztowych z Rosji
Jak wylicza dr Arkadiusz Zalewski z IERiGŻ, w okresie 11 miesięcy 2024 r. Polska zaimportowała aż 1,88 mln ton nawozów azotowych wobec 574 tys. ton w tym samym okresie 2010 r.
Cła na nawozy z Rosji: czy ceny nawozów w Polsce wzrosną?
Rolnicy obawiają się jednak, że ceny nawozów wzrosną po wprowadzeniu ceł lub innych sankcji, bo podaż tanich nawozów mocno spadnie. Czy tak się stanie? O to pod koniec listopada zapytaliśmy Jakuba Szkopka, analityka Erste Securities Polska. W jego ocenie polscy rolnicy powinni liczyć się z podwyżkami, ale efekt wprowadzenia cła będzie odłożony w czasie.
- Zakładam, że ceny nawozów wzrosną, bo zmniejszy się ich dostępność. Ale zanim ewentualne wyższe cła wejdą w życie, minie trochę czasu. Poza tym importerzy sprowadzają na tyle dużo nawozów, że są w stanie zabezpieczyć swoją sprzedaż na najbliższy wiosenny sezon aplikacyjny – tłumaczył Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu Jakub Szkopek.
Analityk zaznacza, że efekt wprowadzenia wysokich ceł rolnicy mogliby odczuć w drugiej połowie 2025 roku. Więcej TUTAJ.
Kamila Szałaj