Umowa UE-Mercosur to cios dla polskiego i europejskiego rolnictwa
Wszystko wskazuje na to, że UE podpisze umowę o wolnym handlu z Mercosur już w listopadzie na szczycie G20, mimo sprzeciwu niektórych krajów UE. Oczywiście dla branży rolnej jest to ogromne zagrożenie, bo szerokim strumieniem mogą się wlewać na unijny rynek produkty rolne z Brazylii, Argentyny, Urugwaju i z Paragwaju. Wiadomo, że towary te nie spełniają surowych unijnych standardów, więc są dużo tańsze. Unijni rolnicy mogą więc stracić konkurencyjność.
- Ronicy obawiają się przede wszystkim importu żywności, która nie spełnia tych samych standardów jakości, co pochodząca z krajów unijnych, a przez to będzie tańsza (dodatkowo jeszcze różnica w kosztach energii, pracy itp.) wykluczy z rynku produkujących ją drożej europejskich producentów - uważa Wiktor Szumlewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny ocenia, że generalnie ta umowa jest niepotrzebna, a Polska nic nie zyskuje oprócz mglistych obietnic rozwoju eksportu.
Ile produktów rolnych trafi na rynek UE z krajów Mercosur?
Polskie organizacje rolnicze alarmują, że po podpisaniu umowy o wolnym handlu UE-Mercosur zaleje nas tania żywność z Ameryki Południowej. Oceniają, że na unijny rynek trafi:
- 99 000 ton wołowiny
- 180 000 ton drobiu
- 180 000 ton cukru
- 3,4 miliona ton kukurydzy
- 8,2 miliona hektolitrów biopaliw
- Wymogi środowiskowe, standardy społeczne, koszty produkcji? Nie dotyczą importerów, ale obowiązują polskich rolników, stawiając ich przed dramatycznie nierówną konkurencją. Czy naprawdę mamy pozwolić, by polskie i europejskie rolnictwo, a wraz z nim bezpieczeństwo żywnościowe, zostały poświęcone na rzecz taniego importu? - czytamy w komunikacie kampanii Love Krowe, finansowanej z Funduszu Promocji Mięsa Wołowego.
Rolnicy apelują o zwołanie komisji rolnictwa ws. Mercosur
Rolnicy apelują więc o pilne wsparcie i o zwołanie posiedzenia komisji rolnictwa, zanim konsekwencje umowy uderzą w ich gospodarstwa.
Kraje Mercosur produkują o 20 proc. więcej niż Chiny
Warto też wspomnieć, że państwa członkowskie Mercosur wytwarzają około 50 mln ton mleka rocznie. Dwa z nich są znacznymi producentami mleka. To Argentyna i Brazylia. W Brazylii produkuje się około 36 mln ton mleka, a w Argentynie 11 mln ton.
- Porównując to Chin, będących czwartym producentem mleka surowego na świecie, blok państw Ameryki Południowej wytwarza go o 20% więcej - wyjaśnia Artur Puławski w artykule: Czy kraje Mercosur zaleją nas mlekiem?
Bruksela próbuje uspokoić rolników "funduszem kompensacyjnym”
W związku z obawami rolników, Bruksela wymyśliła, że stworzy „fundusz kompensacyjny”, który będzie rekompensował im negatywne skutki umowy UE-Mercosur. Ale ewentualne odszkodowania i tak nie przekonują rolników. Ich zdaniem to zwykłe mydlenie oczu.
Kamila Szałaj