Pomoc Ukrainie kosztem polskich rolników
Polski rząd, niosąc pomoc objętej wojną Ukrainie, przestał kontrolować napływ zbóż i innych produktów rolnych na teren państwa. W efekcie magazyny zbożowe przepełniły się ziarnem zza wschodniej granicy, rolnicy popadli w długi, a w rolnictwie nastąpił kryzys. Z powodu tragicznej sytuacji polskich gospodarzy rząd podjął decyzję o wprowadzeniu jednostronnego zakazu importu zboża z Ukrainy. Tę samą decyzję podjęły również Bułgaria, Węgry, Rumunia i Słowacja. Komisja Europejska w reakcji na bunt państw przyjęła tymczasowe środki zapobiegawcze dotyczące importu pszenicy, rzepaku (rzepiku), kukurydzy i nasion słonecznika. Obowiązujący od 2 maja 2023 r. zakaz przestanie działać za niespełna tydzień, jednak objęte nim państwa wciąż nie są przygotowane na przyjęcie zboża z Ukrainy.
Robert Telus: "Nie wyobrażam sobie, żeby zakaz nie był przedłużony"
30 maja 2023 r. szef ukraińskiego resortu rolnictwa Mykoła Solskyi w czasie posiedzenia ministrów rolnictwa państw członkowskich Unii Europejskiej nawoływał do zniesienia obowiązującego zakazu importu zbóż 5 czerwca. Polski minister rolnictwa, Robert Telus, w rozmowie dla Polskiego Radia 24.pl przyznał jednak, że nie wyobraża sobie, by zakaz importu zbóż do Polski przestał obowiązywać 5 czerwca.
– Mnie osobiście martwią głosy, które były na spotkaniu, żeby po piątym czerwca nie przedłużać tego rozporządzenia. Mam nadzieję, że są to tylko pojedyncze głosy. Ja osobiście nie wyobrażam sobie tego, żeby to rozporządzenie nie było przedłużone, że ono zostanie przedłużone i miejmy nadzieję, że tak będzie i że są to tylko głosy pojedyncze – przyznał Telus.
Wojciechowski chce przedłużenia zakazu importu zbóż przynajmniej do października
Zniesieniu obowiązującego zakazu importu zbóż nie jest również przychylny polski komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski, który w czasie swojego wystąpienia podczas konferencji prasowej zorganizowanej po posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa przyznał, że jego zdaniem konieczne jest przedłużenie obowiązującego zakazu importu produktów z Ukrainy w najlepszym przypadku do końca roku, w najgorszym, chociaż do końca października, by rolnicy mogli skończyć żniwa. Zdaniem komisarza w Polsce, na Węgrzech, w Słowacji, Rumunii i Bułgarii, znajduje się obecnie więcej ziarna niż w Ukrainie, a brak przedłużenia zakazu wywoła kolejne problemy.
Czy zakaz importu zbóż z Ukrainy zostanie wydłużony?
Ministrowie państw, w których obowiązuje zakaz importu, mają nadzieję na jego przedłużenie. Szczególnie ze względu na to, że wydłużony został termin dotyczący bezcłowego handlu z Ukrainą. Wciąż nie została także podjęta decyzja o wypłacie rekompensaty z obiecanych Polsce 40 mln euro, ponieważ Węgry nie chcą się zgodzić na zniesienie zakazu przewozu ziarna przez swoje państwo.
Oprac. Justyna Czupryniak