Zakaz stosowania pasz z GMO znów będzie przesunięty
Hodowcy zwierząt mogą chwilowo odetchnąć z ulgą. Planowany na 1 stycznia 2025 roku zakaz stosowania pasz GMO znów zostanie przesunięty. Ale tym razem nie o rok, a o 5 lat. Zacznie obowiązywać dopiero 1 stycznia 2030 r. Do tego czasu resort rolnictwa liczy, że uda się odbudować niezależność białkową na krajowym rynku pasz.
Ministerstwo rolnictwa ocenia, że na chwilę obecną całkowite zrezygnowanie z wytwarzania, wprowadzania do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt pasz z udziałem organizmów genetycznie zmodyfikowanych jest niemożliwe.
- Nie ma dostępności wystarczającej ustandaryzowanej ilości krajowych surowców wysokobiałkowych potrzebnych do zaspokojenia potrzeb przemysłu paszowego – tłumaczy resort w uzasadnieniu. I dodaje, że nie ma możliwości całkowitego zastąpienia poekstrakcyjnej śruty sojowej krajowymi źródłami białka roślinnego bez uniknięcia obniżenia wyników produkcyjnych na skalę przemysłową.
UE chce zwiększyć produkcję soi o 1/3 dzięki dopłatom
Projektowana zmiana jest też odpowiedzią m.in. na raport Komisji Europejskiej na lata 2022-2032, który przewiduje, że w ciągu następnej dekady produkcja soi w UE wzrośnie o 33,3 proc.
Komisja Europejska planuje dodatkowo dokonać przeglądu swojej polityki białkowej w 2024 r. W efekcie unijna polityka białkowa ma zmniejszyć zależność Unii Europejskiej od importu białka i zwiększyć produkcję krajową. Ma się to stać dzięki zwiększeniu dopłat do tych roślin, a także dzięki innowacjom w zakresie uprawy i przetwarzania roślin strączkowych.
Przesunięcie terminu pozwoli też ocenić jak w ciągu 5 lat ulegnie zmianie organizacja rynku roślin białkowych w kraju i w Unii Europejskiej.
Kamila Szałaj