Rolnicy zaczęli protest w Warszawie. Gdzie są utrudnienia w ruchu?
W sobotę 5 grudnia 2020 roku nad ranem rolnicy związani z AgroUnią rozpoczęli protest w Warszawie. Do stolicy przybywa coraz więcej ciągników, a protest oficjalnie rozpoczął się o godz. 7.00.
Jednak jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem strajku. ok. godz. 5.00 na skrzyżowaniu ul. Płockiej z Kasprzaka zebrało się kilkudziesięciu rolników w ciągnikach. Tu z ładowaczy na ulice posypała się kapusta. Rolnicy chcieli przejechać dalej traktorami do centrum stolicy, ale policja zablokowała trasę dojazdową.
– Dla kogo walczycie? Dla PiS-u? Powinniście zmienić orzełka na mundurze na logo partyjne – mówił Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii do policjantów blokujących rolnikom przejazd. – Zastanówcie się o co walczycie? Macie jeszcze pensje? Bo na wsi rolnicy już nie mają pieniędzy – dodał Kołodziejczak pod adresem mundurowych.
Inna część rolników zablokowała drogę pod Pałacem Kultury.
Rolnicy żądają spotkania z premierem. „Ma się zainteresować sytuacją w rolnictwie”
Rolnicy zwracają uwagę na coraz gorszą sytuację ich gospodarstw, a zaczęli protest ponieważ nie mogą bezczynnie „przyglądać się śmierci polskiego rolnictwa”.
Michał Kołodziejczak chwilę później przemówił do pozostałych rolników.
– Jak policjanci chcą pracować, to nie pracują. Ale my, rolnicy, też chcemy tylko pracować, zarabiać, sprzedawać i nakarmić nasze rodziny. Dlatego żądamy dzisiaj spotkania z premierem. Ma się zainteresować sytuacją w polskim rolnictwie – mówił lider AgroUnii.
5 postulatów AgroUnii
Warto także przypomnieć, że w poniedziałek 30 listopada 2020 roku przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie Michał Kołodziejczak przedstawił pięć postulatów AgroUnii
Oto jakie postulaty zawiera tzw. Piątka AgroUnii:
- Polska żywność priorytetem w sklepach, czyli min. 70% żywności w sklepach powinna być polskiego pochodzenia;
- Koniec dyskryminacji polskich rolników w Europie;
- Zakaz likwidowania dochodowych gałęzi gospodarki;
- Zdrowa konkurencja. Koniec przewagi rynkowej kilku firm;
- Odpowiedzialność rządu za własne błędy.
–Rząd powinien jak najszybciej wypłacić rolnikom pieniądze, które utracili przez złe decyzje polityków – mówił lider AgroUnii.
Kołodziejczak: Skup interwencyjny płodów rolnych to obecnie obowiązek państwa
Apelował także o zawieszenie spłaty wszystkich kredytów do czasu zniesienia obostrzeń spowodowanych pandemią koronawirusa. Kołodziejczak wskazywał także, że rząd powinien prowadzić obecnie skup interwencyjny płodów rolnych.
– Rolnicy sprzedają świnie po 3 zł/kg, kurczaki po 1,70 zł, a ziemniaki za 20 gr. To nie jest opłacalne. Świnie muszą być po 4,50 zł, kurczaki po 3,50 zł, a ziemniaki po 50 groszy. Dziś otrzymujemy połowę tych stawek. Dlatego chcemy, żeby rząd wyrównał nam te straty – mówił Michał Kołodziejczak.
Paweł Mikos
Fot. AgroUnia/Facebook