Mimo zapewnień ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, że ilość przywożonego zboża z Ukrainy diametralnie się zmniejszyła i do Polski nie wjeżdżają już niekontrolowane partie, rolnicy wciąż odkrywają w lokalnych skupach importowane ziarno. Podejrzewają, że jest to zboże techniczne, które nie posiada parametrów paszowych ani konsumpcyjnych, a nadaje się jedynie do produkcji np. peletu. Zgłaszają więc ten fakt policji i krajowym służbom weterynaryjnym.
Takich sytuacji jest niestety coraz więcej. Tylko w grudniu podobne zdarzenie miało miejsce w Grajewie oraz koło Hrubieszowa.
Rolnicy podejrzewają, że firma z Łęcznej skupiła zboże techniczne z Ukrainy
Analogiczna sytuacja wydarzyła się też kilka dni temu w Łęcznej na Lubelszczyźnie. Tam w jednym z punktów skupu zbóż rolnicy zauważyli ukraiński samochód, z którego rozładowywano ziarno przywiezione w big-bagach. Podejrzewali, że jest to zboże techniczne, które może zostać wymieszane z paszowym i konsumpcyjnym, więc zawiadomili Powiatową Inspekcję Weterynaryjną w Łęcznej. Chcieli, by zbadała importowane ziarno. Jednak nikt do pobrania próbek nie przyjechał. Zdenerwowani rolnicy zgłosili sprawę na policję i dopiero wtedy, w asyście funkcjonariusza zjawił się pracownik PIW.
Zdarzenie to potwierdziła nam st. asp. Magdalena Krasna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
- Interweniowaliśmy we wspomnianym punkcie skupu – wyjaśniła nam Krasna, ale zastrzegła, że dalsze decyzje dotyczące tego zgłoszenia podejmowane są przez Inspektorat Weterynarii w Łęcznej.
Dalsza część artykułu pod filmem. Nagranie przysłali nam rolnicy
Po interwencji rolników weterynaria zamknęła punkt skupu zbóż w Łęcznej
Powiatowy Lekarz Weterynarii Jarosław Bliźniuk poinformował nas natomiast, że podjął decyzję o zamknięciu punktu skupu w Łęcznej do wyjaśnienia sprawy. Na razie nie wiadomo, czy było to zboże techniczne.
- Jakie by to zboże jednak nie było, to skandal, że do Polski może wjeżdżać byle co niekontrolowane przez nikogo i zasypywać nam magazyny. Przecież przez to my, polscy rolnicy nie mamy komu sprzedać swojego ziarna. A nawet jeśli ktoś zechce kupić, to za marne pieniądze. To wstyd, żeby skupy zbóż w Polsce zaślepione chęcią zysku wypinały się na nas – mówi nam jeden z rolników z Łęcznej. I dodaje, że ta sytuacja pokazuje, iż zboże wjeżdżające do Polski nie jest należycie kontrolowane, a braki kadrowe w Inspekcji Weterynaryjnej jeszcze bardziej potęgują ten problem.
Jaki pomysł na ograniczenie wwozu ukraińskiego zboża ma minister rolnictwa?
Niestety, problem ukraińskiego zboża nie zostanie rozwiązany szybko. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk poinformował, że interwencję w sprawie przewozu ukraińskiego zboża podejmie dopiero na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów Rolnictwa UE, czyli 30 stycznia. Nie chciał jednak zdradzić, jakie rozwiązania bierze pod uwagę. Na razie wyjawił tylko tyle, że od 2023 roku wwożone zza wschodniej granicy zboże będzie badane na wejściu do Polski w kierunku pozostałości pestycydów. W tym celu zostały zakupione chromatografy - specjalne urządzenia do wykonywania takich analiz.
Przypomnijmy, że w połowie grudnia unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zaproponował, że KE przywróci cła na zboża i rzepak z Ukrainy, jeśli zwrócą się o to państwa dotknięte nadwyżkami.
Import zbóż z Ukrainy do Polski wzrósł 54-krotnie!
Kilka dni temu komisarz Janusz Wojciechowski poinformował na Twitterze, że import zbóż z Ukrainy do UE 24.03-08.12 2022 (w nawiasie ten sam okres 2021) wyniósł:
- UE – 10,187 mln ton (rok temu – 4,095 mln ton), w tym:
- Estonia - 2,355 mln ton (1,149 mln ton)
- Polska - 2,152 mln ton (0,04 mln ton, czyli 40 tys. ton)
- Rumunia - 1,174 mln ton (0 ton)
- Węgry - 1,106 mln ton (6 tys. ton)
- Niderlandy - 0,801 mln ton (1,419 mln ton)
- Włochy - 0,626 mln ton (530 tys. ton)
- Słowacja - 0,402 mln ton (5 tys. ton)
Łatwo wiec policzyć, że Polska zaimportowała 54 razy więcej zbóż z Ukrainy niż w analogicznym okresie 2021 roku! Nastąpił wzrost aż o ponad 5200 proc.
Ile rzepaku przyjechało do Polski z Ukrainy?
Jeśli zaś chodzi o rzepak, import z Ukrainy do UE od 24.03.2022 do 8.12.2022 (w nawiasach ten sam okres 2021) wyniósł:
- UE - 2,186 mln ton (rok temu - 1,515 mln ton), w tym:
- Polska - 626 tys. ton (76 tys. ton)
- Rumunia - 317 tys. ton (0 ton)
- Niderlandy - 272 tys. ton (581 tys. ton)
- Francja - 178 tys. ton (181 tys. ton )
Z tych danych wynika, że import rzepaku do Polski wzrósł ponad 8-krotnie.
Import nasion i produktów oleistych w tys. ton z Ukrainy do UE od 24.03.2022 do 8.12.2022 (w nawiasach ten sam okres 2021):
- UE – 6,498 mln ton (rok temu – 3,802 mln ton), w tym:
- Polska – 1,763 mln ton (629 tys. ton)
- Bułgaria – 1,077 mln ton (14 tys. ton)
- Rumunia – 872 tys. ton (8 tys. ton)
- Węgry – 566 tys. ton (19 tys. ton)
- Niderlandy – 437 tys. ton (1,188 mln ton)
- Francja – 350 tys. ton (458 tys. ton)
- Niemcy – 246 tys. ton (292 tys. ton)