Rolnicy oceniają II półrocze 2021
Z przeprowadzonego w grudniu ubiegłego roku przez GUS badania dotyczącego koniunktury w gospodarstwach rolnych w II połowie 2021 r. wynika, że rolnicy postrzegają ogólną sytuację w gospodarstwach bardziej pesymistycznie, niż do tej pory. Szczególnie źle oceniono opłacalność produkcji rolnej.
Z analizy danych, zebranych przez GUS, wynika, że około 76% rolników oceniło w grudniu sytuację w swoim gospodarstwie jako normalną jak na tę porę roku lub dobrą. Wynik wydaje się bardzo dobry, jednak to aż o 10% mniej w porównaniu z czerwcem 2021. O 6 punktów procentowych wzrosła także przewaga opinii o złej sytuacji gospodarstw rolnych nad opiniami przeciwnymi.
Pod koniec 2021 roku pozytywnie oceniono za to popyt na produkty rolne. Według rolników był on lepszy niż pół roku wcześniej. Ponad 67% rolników oceniło popyt na swoje produkty jako zgodny z oczekiwaniami, ale 29% uznało go za niewystarczający. Wśród nich najwięcej było rolników prowadzących uprawy warzyw gruntowych, rzepaku i rzepiku, roślin pastewnych oraz hodowcy trzody chlewnej i drobiu rzeźnego.
Produkcja rolna jest nieopłacalna?
Ze względu na inflację, która rosła już pod koniec ubiegłego roku, oraz ceny pasz i nawozów, opłacalność produkcji rolnej jest w tej chwili niska. Tak też oceniali ją rolnicy w grudniu 2021. Bieżącą produkcję w gospodarstwie za nieopłacalną uznało 31,8% rolników, a tylko 13,1% oceniło ją jako opłacalną. Pozostały odsetek nie wyraził jednoznacznej opinii.
Na niską opłacalność swojej produkcji wskazywali głównie rolnicy, którzy zajmują się uprawą ziemniaków, plantacjami drzew i krzewów owocowych, hodowcy specjalizujący się w chowie kur niosek oraz prowadzący chów trzody chlewnej.
W ogólnym rozrachunku najmniej pesymistyczni w ocenie produkcji rolnej byli rolnicy z gospodarstw ukierunkowanych na uprawę roślin, a najbardziej – użytkownicy gospodarstw prowadzących chów zwierząt.
Prognozy rolników na 2022: jest źle, będzie tylko gorzej
Rolnicy wyrazili przewidywania, że w najbliższym półroczu zarówno ogólna sytuacja gospodarstw rolnych, opłacalność produkcji i popyt zmienią się na gorsze. Jednak, według GUS, nastroje rolników były bardziej optymistyczne, niż w grudniu 2020.
Najbardziej pesymistycznie w przyszłość patrzą rolnicy zajmujący się uprawą ziemniaków, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych oraz hodowcy trzody chlewnej. Optymistyczne prognozy wyrażali zaś gospodarze specjalizujący się w chowie bydła mlecznego i drobiu nieśnego, uprawach roślin przemysłowych oraz rzepaku i rzepiku.
Co sprzyja rozwojowi gospodarstw rolnych?
Według ankietowanych, czynnikami wspierającymi rozwój ich gospodarstw są dotacje unijne oraz sprzedaż wyprodukowanych płodów rolnych w dobrych cenach. Część rolników docenia także kredyty preferencyjne oraz umowy kontraktacyjne jako wspierające rozbudowywanie gospodarstwa. Jednak 43% zadeklarowało, że nie wystąpiły żadne czynniki wspierające rozwój prowadzonej działalności rolniczej. W porównaniu z grudniem 2020, to o ok. 10% mniej.
Jako najczęstsze bariery w rozwoju gospodarstwa, rolnicy wskazali zbyt wysokie koszty produkcji, zbyt niskie ceny zbytu, brak środków finansowych oraz niekorzystne warunki atmosferyczne.
Kto widzi rolnictwo w jasnych barwach?
Ogółem z badań GUS wynika, że właściciele gospodarstw indywidualnych bardziej pesymistycznie oceniali II półrocze 2021 i prognozowali na I półrocze 2022, niż użytkownicy gospodarstw osób prawnych i niemających osobowości prawnej. Bieżącą koniunkturę pozytywniej postrzegali rolnicy specjalizujący się w produkcji roślinnej, niż ci zajmujący się produkcją zwierzęcą. Najwięcej negatywnych opinii wyrażali użytkownicy gospodarstw indywidualnych wielokierunkowych.
Najbardziej pozytywne opinie zebrano od użytkowników gospodarstw rolnych o powierzchni do 1 ha użytków rolnych oraz użytkowników gospodarstw o powierzchni powyżej 10-15 ha. Bardziej optymistycznie nastawieni są rolnicy w wieku do 24 lat, z wyższym wykształceniem rolniczym oraz osoby prowadzące gospodarstwo rolne w okresie od 2 do 5 lat.
Zuzanna Ćwiklińska
źródło: GUS