Zachodniopomorscy rolnicy mają dość. Na 18 stycznia zaplanowali masowe protesty w całym regionie. Odbędą się one przynajmniej w 7 z 11 powiatów województwa. Nie wiadomo jeszcze, jaką formę przybiorą manifestacje. Komitet strajkowy rolniczej Solidarności przedstawi te informacje w najbliższy czwartek.
O co będą walczyć zachodniopomorscy rolnicy?
Tarcza antykryzysowa dla rolników
Rolnicy domagają się przede wszystkim pilnego wdrożenia tarczy antykryzysowej dla rolnictwa. Oczekują rozwiązań łagodzących kryzys wywołany gwałtownym wzrostem kosztów produkcji rolnej, pandemią i niekorzystną pogodą.
Sprawiedliwe szacowanie suszy
Apelują także o pilne rozwiązanie problemu odszkodowań za skutki suszy w 2021 roku w województwie zachodniopomorskim.
- Żądamy, aby odszkodowanie wynosiło po 1000 złotych do hektara uprawy jarej i upraw strączkowych oraz po 700 złotych do hektara uprawy ozimej, przy czym łąki i pastwiska powinny być traktowane jak uprawy ozime – informują organizatorzy protestu.
Z powodu wadliwego funkcjonowania aplikacji suszowej chcą, by wszystkie wnioski złożone w aplikacji suszowej uznano za wnioski powyżej 30 procent strat w gospodarstwach.
Domagają się także rozłączenia produkcji zwierzęcej od roślinnej przy obliczaniu skutków suszy.
Zmiany w sposobie gospodarowania państwową ziemią
Podczas protestu będą walczyć także o zmiany w gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.
- Chcemy rozłożenia na okres do 25 lat zobowiązań wynikających z zakupu nieruchomości z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Domagamy się także wyegzekwowania dotyczących wyłączenia 30 procent dzierżawionych gruntów. Ziemia ta powinna zostać przekazana gospodarstwom rodzinnym w formie przetargów ograniczonych – oceniają zachodniopomorscy rolnicy.
Realny wpływ na funkcjonowanie Holdingu Spożywczego
Rolnicy opowiadają się także za zagwarantowaniem ich wpływu na działanie przyszłego holdingu rolno-spożywczego poprzez udziały lub przedstawicielstwo w radach nadzorczych.
Gruntowne zmiany w ubezpieczeniach rolniczych
Domagają się również pilnego wprowadzenia systemu zarządzania ryzykiem w rolnictwie.
- Istotą powinno być identyfikowanie źródeł ryzyka w gospodarstwach rolnych, edukacja rolników w zakresie dobierania właściwych instrumentów zarządzania ryzykiem oraz działanie państwa (wsparcie) w zakresie zapobiegania ryzykom oraz łagodzenia jego skutków – wyjaśniają organizatorzy protestu.
Protesty w innych krajach UE zatrzymał koronawirus
Niepokoje targają rolnikami także w innych krajach. Protestować zamierzali m.in. niemieccy rolnicy. Co roku od 11 lat organizowali oni podczas targów Gruene Woche manifestacje przeciwko unijnej polityce rolnej. Jednak koronawirus pokrzyżował te plany. Duża demonstracja rolników z kilku krajów UE miała się odbyć również w Brukseli, pod koniec 2021 roku. Silną reprezentację mieli stanowić Polscy rolnicy. Niestety, z uwagi na pandemię, protest przełożono. Nowy termin nie został jeszcze ustalony.
Kamila Szałaj, fot. NSZZ Solidarność RI