Działacze AGROunii i rolnicy zablokowali drogę wojewódzkiej Śrem–Leszno
W niedzielę 1 marca 2020 roku po godzinie 16.00 na drodze wojewódzkiej 432 Śrem – Leszno w Nochowie (woj. wielkopolskie) doszło do blokady drogi w obu kierunkach. Zablokowali ją rolnicy, działacze oraz sympatycy AGROunii. To ich wyraz sprzeciwu przeciwko – jak mówią – podwójnym standardom w walce z ASF. Z jednej strony powiatowy lekarz weterynarii straszy zamykaniem gospodarstw rolników (więcej na ten temat w artykule "Hodowle świń bez bioasekuracji będą zamykane!"), a z drugiej nic nie robi, aby truchło potrąconego od piątku dzika zabezpieczyć, żeby zwierzyna leśna i ptactwo nie rozgrzebywały padliny.
Michał Kołodziejczak: Nie mogliśmy zrobić nic innego, jak zareagować
Na drodze znalazło się około 40 rolników, osób związanych a AGROunią. Wśród nich był także Michał Kołodziejczak, lider AGROunii, który tłumaczył powody takiego zachowania rolników.
– Ten dzik jest tutaj od piątku – mówi Michał Kołodziejczak. – Nie mogliśmy zrobić nic innego, jak po prostu szybko zareagować. Weterynaria była w piątek. Nic nie zrobiła, pobrali tylko próbki do zbadania – dodaje.
Truchło zwierzęcia przez kolejne dni leżało przy drodze, aż padliną zainteresowały się inne zwierzęta.
Prezes AGROUnii nie był w stanie odpowiedzieć, jak długo będą na miejscu i będą blokować drogę wojewódzką. – Czekamy na przyjazd odpowiednich służb, które zabiorą tego dzika – wyjaśniał.
Policja chciała wylegitymować uczestników blokady
Do protestujących przyjechało kilka policyjnych patroli ze Śremu. Mundurowi z KPP Śrem próbowali wyjaśnić protestującym, że powinni zejść z drogi i nie utrudniać przejazdu innym uczestnikom ruchu drogowego. Policjanci wskazali, że rozumieją argumenty rolników i ich obawy przed ASF, ale zdaniem funkcjonariuszy blokada drogi nie rozwiąże tego problemu.
Rolnicy i działacze AGROunii poszli częściowo na ustępstwo i utworzyli wąski korytarz, przez który mniejsze samochody mogły przejeżdżać. Inni niecierpliwi kierujący decydowali się na przeprawę przez pola niszcząc zasiewy.
ASF puka do drzwi powiatu śremskiego
Obawa rolników z powiatu śremskiego jest uzasadniona. Wprawdzie na terenie powiatu nie obowiązują jeszcze żadne obostrzenia, ale już w sąsiednim powiecie kościańskim obowiązuje strefa ASF.
Michał Czubak
fot. Michał Czubak