Odszkodowanie za szkody łowieckie
Rolnicy, którzy ucierpieli na skutek działań zwierzyny łownej muszą zwracać się do odpowiednich podmiotów o szacowanie szkód i wypłaty odszkodowań. Tymi podmiotami odpowiedzialnymi za szacowanie szkód wyrządzonych przez zwierzęta łowne w uprawach i płodach rolnych oraz wypłacania odszkodowań są Skarb Państwa na obszarze, który nie wchodzi w skład obwodu łowieckiego oraz dzierżawcy lub zarządcy obwodów łowieckich na terenach obwodów łowieckich. To wynika jasno z ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie. Problem pojawia się, w momencie, kiedy dzierżawcy nie ma.
Nie ma dzierżawcy obwodu łowieckiego, rolnik nie dostanie odszkodowania
To samo prawo nie reguluje jednak kto ponosi odpowiedzialność za szkody łowieckie, które powstały w uprawach rolników, gdy powstały one w czasie pomiędzy utworzeniem obwodu przez wydaniem uchwały sejmiku województwa o podziale województwa na obwody łowieckie, stanowiącej akt prawa miejscowego, a jego wydzierżawieniem lub przekazaniem w zarząd.
Formalnie obwód został utworzony, ale nie został przekazany. Z przyszłych dzierżawców spada więc obowiązek wypłaty odszkodowań. Natomiast rolnicy stratni są dwa razy: raz na uprawach, drugi raz, bo nie mają od kogo ściągnąć odszkodowania za powstałe szkody w płodach.
Jedyną drogą, jaka w takiej sytuacji pozostaje rolnikowi, to droga sądowa. Jednak niewielu z nich się decyduje na taki krok.
W związku z taką sytuacją, która w roli pokrzywdzonego stawia rolnika, Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o pilne uregulowanie tej kwestii i zajęcie się sprawą.
Michał Czubak
Fot. Pixabay