Zabłąkana kula trafiła rolnika w kręgosłup
Do wypadku doszło dziewięć lat temu. Andrzej Kępski, rolnik spod Bełżyc w woj. lubelskim, stał się ofiarą prowadzonych nielegalnie zawodów strzeleckich na dzikiej strzelnicy. - Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Lublinie zdecydował we wtorek, że Liga Obrony Kraju i Janusz W. mają wypłacić solidarnie rolnikowi 630 tys. zł odszkodowania - informuje Barbara Markowska, rzeczniczka prasowa SO w Lublinie. Wraz z odsetkami to 860 tys. zł. Janusz W. to organizator zawodów, wówczas działacz LOK.
Wśród pozwanych Liga Obrony Kraju
Rodzina domagała się odszkodowania m.in. od Ligi Obrony Kraju, ponieważ zawody strzeleckie zorganizowane przez LOK zamiast na strzelnicy odbywały się w wyrobisku po kopalni piachu w pobliżu Bełżyc. Brały w nich udział całe rodziny, dorośli i dzieci. Gdy strzelały dzieci, jeden z pocisków trafił rolnika tuż pod łopatką. Andrzej Kępski pracował ok. 600 metrów od kopalni swoim ciągnikiem i tyle musiała przelecieć kula.
To nie koniec sprawy rolnika spod Bełżyc
Kula trafiła rolnika w kręgosłup przerywając rdzeń kręgowy. Rolnik wypadł z ciągnika. Andrzej Kępski od tamtej pory jest niemal całkowicie sparaliżowany i porusza się na wózku. On i jego rodzina znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. W sprawie karnej na ławie oskarżonych zasiedli Janusz W. i Mariusz B. Dostali wyroki w zawieszeniu i kary finansowe.
Rodzina domaga się ponad miliona złotych
Można się spodziewać, że sprawa która w sądzie cywilnym rozpoczęła się w 2017 r. na tym wyroku się nie skończy. Rodzina domagała się przed sądem odszkodowania w wysokości 1,1 mln zł, prawdopodobnie więc złożona zostanie apelacja.
Krzysztof Janisławski
Fot. Pixabay (ilustracyjne)