Krotoszyn: Wypadek w gospodarstwie. Pożar we wsi Biadki kosztował rolnika zdrowie
Blisko cztery godziny trwała akcja gaśnicza, jaka miała miejsce 20 kwietnia w miejscowości Biadki w województwie wielkopolskim. Strażacy kilka minut po godzinie 10 zostali powiadomieni, że na terenie jednego z gospodarstw zdarzył się wypadek, a konkretnie szaleje pożar, który obejmuje budynek gospodarczy.Gospodarz nie bacząc na płomienie ratował dobytek
Gospodarz, na terenie którego wybuchł pożar, nie zastanawiał się długo. Szybko podjął decyzję i wskoczył w płomienie ratować swój dobytek. - Przed przybyciem jednostek straży pożarnej właściciel gospodarstwa wyprowadził inwentarz z zagrożonego obiektu oraz podjął nieskuteczną próbę gaszenia pożaru - informuje Mateusz Dymarski z JRG Krotoszyn.W trakcie tej próby rolnik doznał poparzeń ciała. Konieczne było wezwanie do niego karetki pogotowia, którą został zabrany do szpitala.
Płomienie podchodziły pod zabudowania mieszkalne
Akcja strażaków skupiała się nie tylko na gaszeniu pożaru budynku gospodarczego ale także na obronie przed ogniem zabudowań mieszkalnych. Płomienie niebezpiecznie blisko podeszły do budynku, ale dzięki sprawniej akcji strażaków, udało się ten obiekt ocalić.Pożar wyrządził szkody
Po trwającej niemal cztery godziny akcji gaśniczej strażacy ją zakończyli. Spaleniu uległ materiał składowany pod wiatą oraz część wyposażenia, w tym ciągnik rolniczy.Przyczyna pożaru nie została podana.
Michał Czubak
fot. OSP Biadki; JRG Krotoszyn
źródło: KW PSP w Poznaniu