Części skradzionych aut ukryte w stodole i chlewie
Policjanci z Leszna na początku maja wpadli na trop dziupli samochodowej. Znajdowała się ona w gospodarstwie rolnym w ustronnym miejscu w małej wsi w powiecie kościańskim (woj. wielkopolskie).
Kiedy 8 maja mundurowi weszli na teren gospodarstwa, okazało się, że w stodole, chlewie i w garażu znajdują się części kilkunastu samochodów. Zdekompletowane pojazdy były wcześniej skradzione na terenie Niemiec i to zaledwie kilka lub kilkanaście dni wcześniej.
Areszt dla trzech mężczyzn, w tym właściciela gospodarstwa
Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch mężczyzn. Jednym z nich jest 43-letni właściciel gospodarstwa, a drugi to 25-latek, również mieszkaniec powiatu kościańskiego. Młodszy z mężczyzn zajmował się demontażem skradzionych pojazdów.
– Śledczy obojgu zatrzymanym ogłosili zarzuty paserstwa, dotyczące ukrywania sześciu samochodów skradzionych za zachodnią granicą, wartych blisko pół miliona złotych – podaje Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Natomiast 16 maja został zatrzymany heszcze 35-letni mieszkaniec Poznania, który był odpowiedzialny za internetową sprzedaż podzespołów i części samochodowych ze skradzionych aut. On również usłyszał takie same zarzuty jak jego koledzy.
Sąd Rejonowy w Kościanie na wniosek kościańskiej prokuratury aresztował wszystkich podejrzanych na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi im do 5 lat więzienia.
pm
fot. KMP Leszno